Dobra wiadomość dla Legii? Gwiazda Betisu wymaga kolejnej operacji
Manuel Pellegrini otrzymał zimny prysznic. Chilijski trener jeszcze długo nie będzie mógł liczyć na 32-letnią gwiazdę Betisu, Isco Alacaróna. Pomocnik z Malagi, który w poprzednim sezonie spisywał się bardzo dobrze - zaliczył 35 występów, strzelił dziewięć goli i zanotował siedem asyst - po raz kolejny będzie musiał poddać się operacji.
Personel medyczny Betisu stwierdził, że kalus nie twardnieje, a tworzą się zwarte mosty kostne. Brzmi to niejasno, dlatego przypomnijmy, że Isco przeszedł operację w maju, po doznaniu poważnej kontuzji kości strzałkowej, która wykluczyła go z mistrzostw Europy z Hiszpanią.
Najnowsza diagnoza oznacza w skrócie, że proces gojenia po uszkodzeniu kości i pierwszej operacji nie przebiega zgodnie z planem i powstały patologie, dlatego konieczna jest druga operacja. Nawet pełna pomyślność zabiegu będzie oznaczać kolejne tygodnie nieobecności dla Isco w kadrze Betisu. To eliminuje go z meczu Legia - Betis, który został zaplanowany na 3 października.
"Po testach kontrolnych przeprowadzonych w tych dniach na Isco Alarcón, wykryto brak konsolidacji w kalusie złamania i tworzenie się litych mostów kostnych. Biorąc pod uwagę ryzyko całkowitego braku konsolidacji w nadchodzących miesiącach, po ocenie przeprowadzonej przez służby medyczne klubu w połączeniu z innymi zewnętrznymi specjalistami z doświadczeniem w tego typu procesach, podjęto decyzję o chirurgicznej rewizji miejsca złamania, aby spróbować je ożywić. Rokowania będą znane podczas obserwacji pooperacyjnej" - dodano w oświadczeniu klubu.