En-Nesyri i Sergio Ramos ożywiają Sevillę, pokonują Real Sociedad
Mecz rozpoczął się dla Sevilli w najlepszy możliwy sposób. Sevillianie rozegrali perfekcyjne pierwsze 15 minut. Pressing, średnio wysoki blok i duszenie ataku Realu Sociedad. Goście, niewygodni przy piłce, oddali gospodarzom zbyt dużo miejsca i En-Nesyri, który spotkał się z odbiciem od Remiro, posłał piłkę w tył siatki. Była to 11. minuta.
Prześledź komplet statystyk meczu Sevilla-Real Sociedad
W 12. minucie Isaac Romero, jeden z najlepszych zawodników drużyny Quique Sáncheza Floresa w tym sezonie, podał idealną piłkę do En-Nesyriego. Napastnik podwyższył na 2:0 i rozpalił trybuny Ramón Sánchez Pizjuán.
Przed przerwą Sevilla miała więc komfortowy bufor, dopóki Sergio Ramos nie popełnił przewinienia. Sędzia uznał przewinienie i André Silva, wykorzystując rzut karny, dał kontakt na 2:1, a piłkarze udali się do szatni.
Ramos się zrehabilitował
Druga połowa była bardziej wyrównana. Real Sociedad cierpliwie czekał na błąd Sevilli, a ta zajmowała się swoimi sprawami i szukała siły En-Nesyriego. Jednak rojiblancos podnieśli prowadzenie na 3:1 dzięki akcji z powietrza. Sergio Ramos zrehabilitował się za sprokurowany rzut karny i w 65. minucie strzałem głową po rzucie rożnym zdobył trzecią bramkę dla gospodarzy. Sergio Ramos, który ma szansę na przedłużenie kontraktu z Sevillą, zdobył swoją szóstą bramkę w sezonie.
W końcówce, choć Real Sociedad próbował reagować, Sevilla zdominowała mecz. Miejscowi przypieczętowali ważne zwycięstwo, dobrze wypracowane, które pozwala im odetchnąć świeżym powietrzem w środku sezonu do zapomnienia. Braiz Méndez, w doliczonym czasie, zdobył bramkę na 2:3 dla Niebiesko-Białych i sprawił, że wynik był nieco bardziej wyrównany. Na remis jednak nie było już szans.