Gironę czeka największy sprawdzian umiejętności w starciu z Realem Madryt
Girona rywalizuje w czwartym sezonie najwyższej klasy rozgrywkowej w historii klubu. Nawet awans wydawał się mało prawdopodobny jeszcze dwa lata temu, kiedy Girona walczyła o szóste miejsce w drugiej lidze, ale zdołała zaskoczyć wszystkich w barażach o awans.
Nikt jednak nie spodziewał się, że Katalończycy po zajęciu 10. miejsca w zeszłym sezonie, w obecnym wyprzedzą Atletico Madryt i Barcelonę. Obecnie strata dwóch wielkich firm do podopiecznych Míchela Sancheza wynosi odpowiednio osiem i sześć punktów.
Na 15 meczów przed końcem, Girona zajmuje drugie miejsce z 56 punktami, co jest już ich najwyższym wynikiem w LaLidze, a ewentualna wygrana w sobotni wieczór z Realem Madryt pozwoliłaby im nawet powrócić na szczyt ligi.
Girona jest najbardziej skuteczną drużyną w hiszpańskiej ekstraklasie, strzeliwszy 52 gole w 23 meczach ligowych w tym sezonie. Wspaniały początek rozgrywek - zdobycie 19 z 21 możliwych punktów w pierwszych siedmiu kolejkach - został boleśnie zakończony miażdżącą porażką 0:3 na Estadi Montilivi z Realem Madryt.
Los Blancos są obecnie jedyną drużyną, która pokonała Gironę w tym sezonie ligowym, co oznacza, że są niepokonani w rozgrywkach od czasu tamtej porażki. Wygrali 11 i zremisowali cztery z ostatnich 15 meczów ligowych.
Spektakularna wygrana 4:2 z Barceloną pokazała, że Girona jest w stanie pokonać większe zespoły, ale czy jest obecnie lepiej przygotowana na starcie z liderującym Realem Madryt?
Śledź sobotni mecz Real-Girona na Flashscore od 18:30
Menedżer Girony, Sanchez (urodzony w Madrycie) z powodzeniem wdrożył powolny i skomplikowany styl gry od czasu jego nominacji w 2021 roku. Styl przypominający czasy świetności hiszpańskiej piłki nożnej w latach 2008-2012, kiedy to reprezentacja narodowa zdobyła trzy główne tytuły z rzędu, grając słynną "tiki-takę".
Średnio tylko sekwencje otwartej gry Realu Madryt (4,9) i Barcelony (4,7) składają się z większej liczby podań niż sekwencje Girony (4,3) w tym sezonie ligowym. Średni czas trwania sekwencji Girony w lidze wynosi 12,4 sekundy, co jest trzecim najdłuższym wynikiem po Barcy (13,7 sekundy) i Realu Madryt (13,6 sekundy). To ponownie pokazuje, że drużyna Míchela jest bardzo cierpliwa w ustawianiu swoich ataków.
Tylko Real Madryt zanotował co najmniej tyle samo ataków w tym sezonie w LaLidze (127), co Girona (87), której udało się wyprzedzić Barcelonę (86 ataków).
Prawdopodobnie najbardziej imponujące jest jednak to, że Girona zamieniła dziewięć z tych ataków na bramkę, co jest najwyższym wynikiem w Primera División 23/24. To także więcej niż dwaj faworyci razem wzięci - Real Madryt i Barcelona mają tylko po cztery.
W rzeczywistości tylko Bayern Monachium może się równać z Gironą w pięciu najlepszych ligach Europy, a z trzema czołowymi drużynami w tabeli - Bayerem Leverkusen Xabiego Alonso (7), Paris Saint-Germain Luisa Enrique (7) i Interem Simone Inzaghiego (8) - Míchel i jego podopieczni są w naprawdę dobrym towarzystwie.
Real Madryt powinien trzymać przeciwników z dala od swojej bramki w najbliższą sobotę, ponieważ można śmiało powiedzieć, że Girona potrzebuje tylko połowy okazji, aby znaleźć się z tyłu siatki.
W porównaniu do wszystkich innych drużyn w pięciu największych europejskich rozgrywkach w tym sezonie, Girona jest ekipą z najlepszym współczynnikiem konwersji strzałów, wbijając 17,5% swoich prób w LaLidze (52 gole na 297 strzałów).
Oprócz tego, ich +11,2 nadwyżki w oczekiwanych bramkach (52 gole z 40,8 xG) jest również największą pozytywną różnicą wśród wszystkich drużyn w pięciu najlepszych ligach. Real Madryt przewyższa Gironę w większości statystyk ofensywnych, ale strzelanie bramek wydaje się być specjalnością szefa kuchni w Katalonii.
Analizując zawodników stojących za imponującą formą strzelecką Girony, warto zwrócić uwagę na ukraińskiego najlepszego strzelca Artema Dowbyka i młodego Brazylijczyka Savio. Ten drugi zanotował łącznie siedem asyst, dzieląc pierwsze miejsce w klasyfikacji asyst z Tonim Kroosem z Realu Madryt.
Savio, mający zaledwie 19 lat i rozgrywający swój pierwszy pełny sezon na najwyższym poziomie, jest jedynym nastolatkiem z co najmniej 10 bramkami w 5 najlepszych ligach Europy w tym sezonie (12 - siedem goli, pięć asyst). Jeszcze bardziej imponująca jest liczba oczekiwanych asyst Savio w porównaniu do wszystkich innych graczy w Europie: jego 7,03 xA w otwartej grze jest najlepsze wśród wszystkich piłkarzy grających w najwyższych ligach Anglii, Włoch, Niemiec, Francji i Hiszpanii w tym sezonie.
Ponieważ aż pięć z siedmiu asyst Savio w LaLidze miało miejsce po prowadzeniu piłki (pokonanie ponad 5 metrów z piłką przy nodze), najważniejsza broń Savio jest oczywista: drybling.
Tylko Leroy Sane (76) i Matías Soule (70) wykonali w tym sezonie więcej dryblingów niż Savio (62) w pięciu największych ligach Europy. W drużynie, która szczyci się powolną i skomplikowaną grą, to właśnie Savio dodaje nieprzewidywalności, ponieważ wykonał o 25 dryblingów więcej na połowie przeciwnika (45) niż jakikolwiek inny zawodnik Girony. Obrońcy Realu Madryt zostali ostrzeżeni.
Pojawienie się Savio nastąpiło po otrzymaniu zaledwie 94 minut gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w zeszłym sezonie na wypożyczeniu w PSV Eindhoven. I nie jest on wcale jedynym napastnikiem Girony, który znalazł formę w sezonie 2023/24.
Dowbyk rozpoczął rozgrywki jako jeden ze zmienników Míchela, ale potrzebował mniej niż 10 minut, aby strzelić swojego pierwszego gola w LaLidze (wprowadzony w minucie 64, gol w minucie 72).
Kolejne trzy występy w roli zmiennika zajęły mu przekonanie Míchela do swoich umiejętności. Ale od czasu pierwszego występu w rozgrywkach w połowie września, Dowbyk nie oglądał się za siebie. W 17 startach w najwyższej klasie rozgrywkowej miał bezpośredni udział przy 18 bramkach, strzelając 13 i asystując przy pięciu kolejnych.
Jego łączna liczba 14 goli w LaLidze dorównuje tylko Jude'owi Bellinghamowi, co nasuwa pytanie: kto po sobotnim wieczorze znajdzie się na szczycie tabeli strzelców i drużyn ligowych w Hiszpanii?