Hiszpańskie media: porażka z Villarreal CF to początek nowego kursu Barcy
Telewizja TVE zauważa, że podopieczni trenera Xaviego narzucili swój styl gry w drugiej połowie sobotniego meczu, obejmując prowadzenie 3:2 po niespodziewanej utracie dwóch bramek. Stacja odnotowuje dużą huśtawkę emocji podczas pojedynku w stolicy Katalonii.
Madrycka telewizja zauważa, że ważnym golem była zdobyta w 60. min spotkania kontaktowa bramka Ilkaya Gundogana po asyście Roberta Lewandowskiego. Odnotowuje, że poza tą sytuacją polski napastnik był w sobotę mało widoczny na stadionie w Barcelonie.
Wydawane w Katalonii dzienniki "Mundo Deportivo" i "Sport" zachwycając się determinacją i skutecznością "w gonieniu niekorzystnego wyniku" przez podopiecznych Xaviego zastanawiają się nad psychiką graczy FC Barcelony, którzy poprzez szereg błędów dali się pokonać 5:3.
"Mundo Deportivo" odnotowuje, że wprawdzie wstydliwą porażkę przed własną publicznością kataloński szkoleniowiec "wziął na siebie", ogłaszając swoje odejście po zakończeniu sezonu, ale gazeta dopatruje się innych przyczyn sobotniej porażki Barcy.
Jedną z nich, jak podkreślił barceloński dziennik, był zły poziom sędziowania meczu przez arbitra Jose Luisa Munuerę Montero. Jego postawę w sobotnim meczu określił mianem "bardzo kłopotliwej", dodając, że skrzywdził Barcę, odmawiając jej dwóch rzutów karnych.
Tymczasem "Sport" zauważa, że kierowana przez Xaviego zespół był cieniem ekipy, która w minionym sezonie zdobyła mistrzostwo kraju. Wróży jej, wraz z dymisją szkoleniowca, początek zmian.
W ocenie katalońskiej gazety dymisji Xaviego należało się spodziewać po porażce w Superpucharze, odpadnięciu z Pucharu Króla i oddalających się szans na zdobycie mistrzostwa La Liga.
"To już jest nierealna misja" – podsumował sytuację w tabeli ligi hiszpańskiej dziennik "Marca", wskazując, że FC Barcelona zajmująca trzecią pozycję nie ma praktycznie szans na nawiązanie rywalizacji z prowadzącym w La Liga Realem Madryt w walce o ligowy prymat. Barca z 44 punktami traci do "Królewskich" już dziesięć punktów.
Hiszpańska prasa spekuluje w niedzielę nad nazwiskiem potencjalnego następcy Xaviego. Odnotowuje, że jednym z pierwszych na giełdzie nazwisk jest dawny defensor "Dumy Katalonii", a obecny szkoleniowiec rezerw FC Barcelony Rafa Marquez.