Laporta skomentował pozostanie Xaviego w klubie. "Stabilność to bardzo ważna wartość"
Joan Laporta pojawił się u boku Xaviego Hernándeza, aby wyjaśnić, dlaczego będą kontynuować współpracę pomimo faktu, że trener kilkakrotnie mówił o swoim odejściu. Od spotkania, które odbyło się w domu menedżera, minęło zaledwie kilka godzin.
"Z przyjemnością informujemy, że Xavi nadal będzie pełnić funkcję trenera pierwszej drużyny. Złożył kilka oświadczeń, w których rozważał odejście po zakończeniu sezonu, ale rozmawialiśmy i przekazał nam pewność siebie, entuzjazm i ambicję, jaką ma w tym projekcie. To dobra wiadomość dla Barçy. Stabilność jest bardzo ważną wartością dla powodzenia projektów", argumentował.
"Jest jeszcze jeden powód. Barcelonizm Xaviego jest niepodważalny, podobnie jak reszty pracowników i zarządu. On zawsze dba o interesy klubu. Mówiłem o tym bardzo wyraźnie", kontynuował Laporta, który chwalił "ludzkie cechy" urodzonego w Terrassie trenera i przypomniał postać Tito Vilanovy w dziesiątą rocznicę jego śmierci. "Jest bardzo lubianą osobą w klubie i zawsze będziemy o nim pamiętać", powiedział.
"Jesteśmy przekonani, że będzie jeszcze większym zwycięzcą niż jest teraz. Zaczął w zeszłym roku, a już zdobył Superpuchar Hiszpanii i tytuł ligowy, który uważam za historyczny, ponieważ był tak trudny. Xavi miał odwagę wziąć na siebie taką odpowiedzialność. Kibice mają dobrą pamięć. La Liga jest skomplikowana, a jeszcze bardziej ze względu na sytuacje, które pojawiają się w niektórych meczach. Jesteśmy przekonani, że to najlepsza decyzja", kontynuował.
Jedno z pytań dotyczyło oczywiście okienka transferowego, tematu, który niepokoi kibiców: "Staramy się osiągnąć zasadę 1-1, aby mieć więcej możliwości, pracujemy nad osiągnięciem korzystnej sytuacji, jeśli chodzi o pozyskiwanie zawodników. Dokładamy wszelkich starań, aby obniżyć koszty wynagrodzeń do poziomu, w którym LaLiga doceni nasze wysiłki. Zobaczymy, jak możemy się wzmocnić".
Jeśli chodzi o to, co wydarzyło się w ostatnim Clásico, Joan nalegał na pomysł, który wcześniej wyraził: "Po meczu na Bernabéu byliśmy całkowicie oburzeni. Odniosłem się już do tego i rozmawialiśmy z CTA o goal-line. Uważamy, że to był gol, mecz został zniekształcony i wyciągniemy konsekwencje. Nie może być tak, że jest trzydzieści kamer na meczu, a ta, która może zdecydować, czy był gol, czy nie, nie działa".
"W tym roku Xavi zdobył duże doświadczenie. Nic nie jest takie samo, wszystko się zmienia i ewoluuje. Musimy wyciągnąć pozytywne wnioski z tego roku. Wygrywanie z Barçą jest trudniejsze niż z jakimkolwiek innym zespołem i to nas motywuje. Nie prowadziliśmy negocjacji z żadnym innym trenerem. Mieliśmy nadzieję, że to przemyśli", zakończył Laporta.