Schalke nie rozpoczęło nowego sezonu zbyt olśniewająco. Po sześciu kolejkach w drugiej najwyższej lidze niemieckiej mają na koncie zaledwie cztery punkty i znajdują się w strefie spadkowej. Dlatego w zespole spodziewane są zmiany, bo kolejny spadek do niższej ligi byłby dla legendarnego niemieckiego klubu katastrofą.
Kierownictwo klubu z Gelsenkirchen chciało sprowadzić swoją byłą gwiazdę Raúla jako nowego trenera, ale ten pozostał lojalny wobec Realu Madryt Castilla. Według hiszpańskiego dziennika Marca, powiązanego ze źródłami bliskimi trenerowi, zwyciężyła pewność i jednocześnie jej brak w niemieckim klubie.
Raúl uważa, że czasy w Schalke nie są idealne, a jego ewentualne przejście do 2. Bundesligi jako ryzykowne. Oczekuje się, że jeśli odejdzie z młodzieżowej drużyny Realu i będzie chciał zasmakować pierwszego angażu w seniorskiej piłce, może to być przeprowadzka do drużyny A Los Blancos lub pod inny atrakcyjny adres.