Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Niespodzianka weekendu według danych: zwycięska passa Betisu zagrożona, test dla Palmeiras

11Hacks / Filip Novák
W ich ostatnim spotkaniu w Sewilli w marcu, drużyna gospodarzy wygrała najmniejszym marginesem.
W ich ostatnim spotkaniu w Sewilli w marcu, drużyna gospodarzy wygrała najmniejszym marginesem.Profimedia
Kto wygra wielki mecz? Cóż, to kluczowe pytanie, które codziennie zadają sobie kibice i eksperci sportowi na całym świecie. Przez większość czasu kierują się jednak bardziej uczuciami i wrażeniami niż surowymi danymi. Właściwa odpowiedź na to pytanie może być często niezwykle cenna, zwłaszcza jeśli liczby sugerują, że faworyci mogą się po prostu poślizgnąć. Dlatego też w każdy piątek redakcja Flashscore, we współpracy z zespołem analityków czeskiej firmy 11Hacks, przedstawia analizy meczów, w których liczby sugerują, że może dojść do (nie)oczekiwanego wyniku.

Real Betis - Real Mallorca, sobota 16:15

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że będzie to mecz o jednoznacznym wyniku. Betis nie przegrał w lidze sześć razy z rzędu i traci obecnie tylko jeden punkt do pozycji pucharowych, podczas gdy Mallorca zajmuje dopiero 16. miejsce w tabeli LaLiga, trzy punkty od strefy spadkowej. Drużynę trenera Manuela Pellegriniego może jednak czekać tak samo trudne spotkanie przed własnymi kibicami, jak w ostatniej kolejce, kiedy minimalne zwycięstwo 2:1 z Osasuną zostało zdobyte dopiero po golu pomocnika Isco w czwartej minucie doliczonego czasu gry.

Chociaż Betis radzi sobie ostatnio dobrze pod względem wyników, pod względem gry pozostaje wyraźnie w tyle za najlepszymi drużynami ligi i jest bardziej przeciętny w większości ważnych wskaźników ofensywnych i defensywnych. Czyli na tych samych wodach, na których znajduje się Mallorca. Pod względem jakości i ilości stwarzanych szans obie drużyny są do siebie podobne jak jajka do jajek. Oczekiwana liczba straconych bramek na poziomie 1,22 jest mniej więcej na równi z Athletikiem Bilbao i Realem Sociedad i sugeruje, że Mallorca powinna piąć się w górę tabeli w nadchodzących tygodniach.

Oba ataki są również podobne - Betis zgromadził 14,31 oczekiwanych bramek, Mallorca 12,52. Jednak głębsza analiza pokazuje, że drużyna z Sewilli może mieć kłopoty w powietrzu. Rzeczywiście, ma jeden z najniższych odsetków obronionych strzałów głową, poza tym tylko Villarreal dopuścił do tej pory do groźniejszych szans z dośrodkowań.

Ranking LaLigi według szans stworzonych po stałych fragmentach gry
Ranking LaLigi według szans stworzonych po stałych fragmentach gry11Hacks/Flashscore

Z drugiej strony, przeciwnik z Balearów utrzymuje ponadprzeciętny wskaźnik skuteczności ofensywnych uderzeń głową i jest niebezpieczny w powietrzu nie tylko po stałych fragmentach gry, ale przede wszystkim w standardowych sytuacjach. Do tej pory stworzyli najwięcej cennych szans w LaLiga, zdobywając cztery bramki, co jest drugim najwyższym wynikiem w rozgrywkach.

Razem z Getafe, Mallorca jest królem remisów w rozgrywkach. Oba kluby dzieliły się punktami ze swoimi przeciwnikami sześciokrotnie w 11 rozegranych do tej pory meczach i zapewne dla niewielu zaskoczeniem był fakt, że ich zeszłotygodniowy pojedynek zakończył się remisem 0:0. Czy zdoła teraz przełamać się z bardziej znanym przeciwnikiem?

Palmeiras - Athletico-PR, niedziela 01:30

Jednym z najważniejszych wydarzeń weekendu w brazylijskiej Serie A będzie pojedynek zajmującego drugie miejsce Palmeiras z siódmym Athletikiem Paranaense. Podczas gdy goście rozegrali słaby mecz z Corinthians, Palmeiras stoczyło w czwartek emocjonującą batalię z liderem z Botafogo. W tamtym meczu najpierw zdołali odrobić deficyt trzech bramek, a następnie w doliczonym czasie gry doprowadzili do stanu 4:3, dzięki czemu zbliżyli się do rywali na odległość trzech punktów. Przed nimi jednak kolejny trudny mecz.

Według "tabeli prawdy", analitycznej metryki oczekiwanych punktów, która bierze pod uwagę zarówno występy ofensywne, jak i defensywne, niedzielni przeciwnicy to dwie najlepsze drużyny w Serie A. Różnica między nimi powinna wynosić tylko jeden punkt. Palmeiras wpuściło w dotychczasowych meczach o dwa gole mniej i ma bardzo dobrze broniącego weterana w osobie Wevertona, z kolei Athletico jest nieco lepsze z przodu. Ale nawet tam różnice są minimalne.

Goście mogą żałować kontuzji młodego napastnika Vitora Roque (zawodnika Barcelony od lipca przyszłego roku), który zdołał strzelić 11 bramek i asystować przy trzech kolejnych w 1739 rozegranych minutach, ale pomimo jego obecnej ośmiomeczowej absencji stwarzają wystarczająco dużo szans. Tylko trzy inne drużyny zdobyły więcej bramek od połowy września. Wiele mówi się o innym napastniku, Pablo, który strzelił trzy gole w ostatnich czterech meczach.

Palmeiras będzie starało się dominować i grać piłką przed własnymi kibicami, podczas gdy od Athletico można oczekiwać szybkich zrywów, co czyni ich nie tylko jedną z najbardziej aktywnych drużyn w lidze, ale także najgroźniejszą. A Palmeiras często ma duże luki w obronie przed kontratakami...

Nijmegen - FC Volendam, niedziela 14:30

Na początku listopada sytuacja w czołówce holenderskiej Eredivisie wyglądała naprawdę kuriozalnie. Po raz pierwszy w historii na dno tabeli spadł pogrążony w kryzysie Ajax Amsterdam, przedostatnie miejsce zajął Utrecht, który w poprzednim sezonie uplasował się na siódmej pozycji, a pozycja barażowa należała do Volendam. Czyli drużyny, która według modeli danych powinna znaleźć się w strefie zapewniającej kwalifikację do play-offów Ligi Konferencji. Po porażce w czwartkowym meczu z Ajaxem spadli na drugie miejsce od dołu.

Tabela ligi holenderskiej
Tabela ligi holenderskiejFlashscore

Drużyna prowadzona przez zaledwie 32-letniego trenera Matthiasa Kohlera wygrała jednak dwa z ostatnich czterech spotkań i w niedzielnym meczu z Nijmegen będzie miała dobrą okazję, by podtrzymać swoją passę. Chociaż bukmacherzy uważają rywali za zdecydowanych faworytów, Volendam ma bardzo przyzwoite szanse na odniesienie sukcesu.

Pod względem wskaźników defensywnych obie drużyny są praktycznie identyczne, a Volendam ma wyraźną przewagę w ofensywie. Podczas gdy NEC generuje tylko 1,1 oczekiwanego gola na mecz, ich przeciwnik ma nawet piąty najlepszy atak w lidze z 1,6. Jego główną strategią w ostatniej tercji są dośrodkowania, a obrońcy NEC radzą sobie poniżej średniej w powietrzu i na przykład tracą najwięcej bramek po stałych fragmentach gry.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen