O godzinie 00:01 czasu hiszpańskiego, kiedy nikt się już tego nie spodziewał, pojawiła się ostatnia bomba na letnim rynku transferowym hiszpańskiej LaLigi.
30-letni Sébastien Haller podpisał roczną umowę z Leganés. Napastnik jest brakującym elementem dla Borjy Jiméneza, aby skompletować w pełni konkurencyjny skład na powrót klubu z metropolii Madrytu do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Napastnik, reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej, przybywa do LaLigi na zasadzie wypożyczenia z Borussii Dortmund, która pomogła mu pokonać raka i z którą później wrócił na boisko.
W ubiegłym sezonie z Niemcami dotarł do finału Ligi Mistrzów, gdzie przegrał 0:2 z Realem Madryt. W barwach Borussii Dortmund zaliczył w minionym sezonie 19 występów w trzech różnych rozgrywkach, strzelając trzy gole i notując jedną asystę. Ze swoją drużyną narodową wygrał CAN.