Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Skandal przed derbami Madrytu: Atletico oskarża ligę o faworyzowanie Realu

Trener Atletico, Simeone
Trener Atletico, SimeoneJOSE BRETON/NurPhoto/NurPhoto via AFP
Real Madryt będzie miał o 48 godzin odpoczynku więcej przed derbami. Atlético de Madrid nie rozumie, dlaczego Los Blancos mogą liczyć na taką przewagę przed kluczowymi derbami.

Ostatni mecz Realu Madryt przed derbami odbędzie się we wtorek 24 przeciwko Alavés na Santiago Bernabéu. Tymczasem Atletico nie tylko będzie musiało udać się do Vigo, aby zagrać z Celtą, ale zrobi to w czwartek 26 września, dwa dni później. W kontekście zaplanowanego na 29 września meczu derbowego ta różnica może okazać się istotna.

Tego rodzaju kontrowersje nie są niczym nowym. W ubiegłym roku, po zwycięstwie Merengues w półfinale Superpucharu, wokół derbów rozgorzała inna kwestia. 

W zeszłym sezonie ćwierćfinały Copa del Rey były pod wpływem finału Superpucharu Real Madryt-Barcelona. Nieuchronnie, po wyeliminowaniu Atletico w półfinale, Real Madryt rozegrał dodatkowy mecz w rozgrywkach, co oznaczało, że przybyli z mniejszą ilością czasu na odpoczynek na mecz, który ostatecznie zakończył się dogrywką. Atletico przyjechało 18 stycznia, z ośmioma dniami odpoczynku, podczas gdy Real Madryt miał tylko cztery.

W tym przypadku nie ma jednak kolizji kalendarza z innymi rozgrywkami, która mogłaby wpłynąć na program. Decyzja podjęta przez LaLigę jest w pełni świadoma harmonogramów drużyn obu, a Atlético jest wyraźnie w niekorzystnej sytuacji.

Oczywiste jest, że harmonogramy będą nadal kwestionowane. Są one źródłem wściekłości dla jednego z pretendentów ilekroć pojawi się wyraźna dysproporcja, a tym bardziej w obecnych czasach, gdy kalendarz jest maksymalnie skompresowany.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen