Sociedad trafiał do siatki, ale tylko ze spalonych i zanotował bezbramkowy remis z Betisem
Intensywna gra, gole ze spalonych i remis do przerwy
Początek meczu należał do Realu Sociedad, który szybko chciał wyjść na prowadzenie, jednak brakowało im dokładności w polu karnym Betisu. Pierwsze 20 minut było rozgrywane z ich przewagą. Wtedy do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Manuela Pellegriniego.
Najpierw pressing Isco wymusił problemy na Alejandro Remiro, który chaotycznie wybił piłkę, a za chwilę groźny strzał z dystansu oddał Abde, ale tym razem bramkarz Sociedad był bardziej czujny.
W 26. minucie gospodarze w końcy trafili do siatki. Hamari Traore wyłożył piłkę do pustej bramki do Andre Silvy, ale w momencie podania Portugalczyk był na spalonym.
Zubimendi oddał bardzo dobry strzał z dystansu, ale jego uderzenie w 33. minucie trafiło w słupek.
Real Sociedad znowu wbił piłkę do siatki w 41. minucie. Kubo wypuścił Oyarzabala, a on wyłożył futbolówkę do Andre Silvy, który umieścił ją w bramce i zaczęła się radość, ale ponownie trwała tylko chwilę. Hiszpan przy podaniu Japończyka był na minimalnym spalonym i gol nie został uznany.
Dużo mniej intensywna druga połowa i brak goli na Anoeta
Początek drugiej połowy mógł być bardzo dobry dla Sociedad. Mikel Oyarzabal w 48. minucie oddał strzał z rzutu wolnego, ale trafił w słupek. Kolejny fragment gry był mało ciekawy.
Betis w 64. minucie mógł wyjść na prowadzenie. Zagrali krótko z rzutu rożnego, Isco odegrał piętką, piłkę, przejął ją Marc Roca, oddał mocny strzał, ale obronił go Remiro.
Assane Diao powinien dać prowadzenie Betisowi w 75. minucie starcia, ale w bardzo dogodnej sytuacji uderzył nad poprzeczką. Kolejne nieszczęśliwe wydarzenie dla gości miało miejsce w 87. minucie. Isco otrzymał żółtą kartkę, a to oznacza, że nie zagra w kolejnym starciu z Gironą.
Real Sociedad zaatakował jeszcze w końcówce, ale najpierw strzał Kubo został obroniony przez Rui Silvę, a następnie Umar Sadiq trafił do siatki, jednak był na wyraźnym spalonym. Gospodarze mogli mieć jeszcze ostatnią okazję z rzutu rożnego, ale sędzia spotkania, Mateo Busquets Ferrer, stwierdził, że minęły już trzy minuty doliczonego czasu i zakończył mecz, co spotkało się z falą gwizdów od kibiców gospodarzy.
Remis spowodował, że Real Sociedad pozostanie na 6. miejscu z dorobkiem 30 punktów. Betis plasuje się pozycję niżej ze stratą trzech "oczek" do europejskich pucharów.