Jak poinformował we wtorek późnym wieczorem serwis Mundo Deportivo (MD), Wojciech Szczęsny ma już nie tylko zielone światło na grę w lidze hiszpańskiej, ale również Lidze Mistrzów. UEFA zatwierdziła zmianę w kadrze Barcelony, wykreślając ze zgłoszonej listy kontuzjowanego Ter Stegena, a wpisując 34-letniego Polaka.
Przypomnijmy, że niemiecki golkiper doznał kontuzji eliminującej go do końca sezonu i jest już po operacji. Hansi Flick musi na nowo ułożyć hierarchię bramkarzy i zechce wprowadzić Szczęsnego do zespołu, sprawdzając go w oficjalnym meczu.
W weekendowym wyjeździe do Vitorii było na to za wcześnie, ponieważ sprowadzony niedawno z emerytury zawodnik miał za sobą tylko kilka treningów z drużyną i dochodzi do optymalnej dyspozycji. Hansi Flick mówił o tym zresztą otwarcie. "Nie wystąpi w meczu z Alavés, ponieważ potrzebuje czasu. Wróci po przerwie" - powiedział wówczas niemiecki trener.
Swoją szansę Polak ma dostać po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej, która ma służyć za okres ostatnich przygotowań. Pierwszym meczem po powrocie do ligowych zmagań będzie starcie Barcelona – Sevilla na Montjuic 20 października i właśnie wtedy – według informacji Rogera Torelló z MD – Polak ma stanąć między słupkami w Hiszpanii po raz pierwszy.
Podstawowym bramkarzem Blaugrany pozostaje Inaki Pena, ale przełom października i listopada zapowiada się na tyle intensywnie, by obaj mogli się wykazać. Barca zagra kolejno z Sevillą, Bayernem, Realem Madryt i derby z Espanyolem w dwa tygodnie.
