Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Vítor Roque wyświadczył Barcelonie przysługę, a teraz spada na dno

César Suárez
Vitor Roque wypadł z łask za "wyświadczenie przysługi"
Vitor Roque wypadł z łask za "wyświadczenie przysługi"FC Barcelona
Jeszcze rok temu Barcelona była zachwycona podpisaniem kontraktu z Vítorem Roque, jedną z największych gwiazd brazylijskiego futbolu. Teraz, po dołączeniu do zespołu jako awaryjne wzmocnienie, w którym wszystko zostało zrobione w pośpiechu, nie ma on gwarancji gry. W tej chwili stracił już koszulkę z numerem 19, którą otrzymał Lamine Yamal.

Zeszłego lata Barça była w euforii po zabezpieczeniu praw do Brazylijczyka, który strzelał gole i dla dyrektorów klubu był lepszy niż Endrick, przyszły gracz Realu Madryt.

Sezon nie potoczył się jednak zgodnie z oczekiwaniami, drużyna dryfowała w LaLiga, Lewandowski nie strzelał bramek, a co gorsza, Gavi doznał kontuzji. W związku z tym w drodze konsensusu między wszystkimi zawodnikami działu sportowego, w tym Xavim, zdecydowano, że skład można wzmocnić, podpisując kontrakt z Vítorem Roque sześć miesięcy przed terminem.

Vitor Roque, trening przedsezonowy
Vitor Roque, trening przedsezonowyFC Barcelona

To wszystko było korzystne. Zawodnik, szczęśliwy z przeskoku do Europy, wywierałby presję na Lewandowskim, a jednocześnie, bez obowiązku bycia starterem, mógłby przystosować się do bycia prawdziwą alternatywą w sezonie 24/25. Ale Xaviemu nie spodobało się to, co zobaczył u młodego Brazylijczyka i nie dał mu szansy. Bez minut Vítor Roque stracił szansę na grę w Copa America z drużyną Canarinha, w której już zadebiutował.

Trudności z rejestracją i brak numeru

Co więcej, w związku z problemami związanymi z finansowym fair play, jego rejestracja w LaLiga musi zostać przeprowadzona ponownie, tak jakby był nowym zawodnikiem.

Dlatego Barcelona nie uważa ewentaulnego odejścia Brazylijczyka za zły pomysł. Na poziomie sportowym wypożyczenie byłoby dla niego najlepszym sposobem na sprawdzenie się i przystosowanie do powrotu. Ale finansowo nie ma innego interesu niż sprzedaż, aby odzyskać ustalone 30 milionów euro, które kosztował jego transfer i które mogą wzrosnąć, w zależności od niektórych bonusów, do ponad 60.

Na razie Hansi Flick towarzyszy mu w treningach i przetestuje go podczas tournee po Stanach Zjednoczonych. Klub odebrał mu już jednak numer 19, który nosił od momentu przybycia i przekazał go Lamine Yamalowi. Innymi słowy, zawodnik jest teraz bez numeru, choć klub zapewnił go, że "będzie miał nowy numer". Co zwykle jest złym znakiem.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen