Gasperini: Będzie to jeden z najważniejszych meczów w naszej historii, może najważniejszy
Atalanta zszokowała kibiców na Anfield, gdy w zeszłym tygodniu zwyciężyła 3:0, a teraz zespół z Serie A musi dokończyć robotę w Bergamo na oczach własnych fanów.
„Jesteśmy szczęśliwi, że możemy rozegrać mecz o tej wartości przed naszymi kibicami, w końcu gdy stadion nabiera kształtów” – powiedział Gasperini na konferencji prasowej przed czwartkowym meczem.
„Wiemy, że będzie to jeden z najważniejszych meczów w naszej historii, jeśli nie najważniejszy, ale takie rzeczy się mówi w przededniu meczu, wtedy przychodzi moment, w którym musimy wiedzieć, jak izolować się od innych" - powiedział.
Gasperini nie chce, aby jego zawodnicy spoczęli na laurach i myśleli, że praca jest już wykonana, gdy zmierzą się z drużyną Jurgena Kloppa.
„Zdajemy sobie sprawę z trudności, dla nas to wciąż ten sam zespół, mimo że wygraliśmy pierwszy mecz” – powiedział. „Jutro zaczynamy od 0:0, nasza umiejętność nie będzie polegać na myśleniu o wyniku pierwszego meczu, to musi być nasz cel".
„Spodziewam się najlepszego możliwego Liverpoolu, zespołu, który przyjedzie tutaj, aby wykorzystać wszystkie swoje szanse. Będziemy musieli rozegrać wspaniały mecz, aby uzyskać korzystny wynik” - powiedział.
Kapitan Atalanty, Marten De Roon, wierzy, że w dążeniu do półfinału jego zespół będzie miał coś więcej niż tylko wsparcie lokalnych kibiców.
„Nie myślę tylko o Bergamo, ale wierzę, że jutro całe Włochy będą za nami” – powiedział De Roon. „To wyjątkowy mecz, gra przeciwko takiej drużynie jest naprawdę wyjątkowa. Chcemy dać z siebie wszystko, tak jak zrobiliśmy tam”.
W przypadku kibiców gospodarzy nadzieja na zobaczenie swojej drużyny po raz pierwszy w historii w europejskim finale jest wciąż żywa.
„Widziałem radość fanów po zwycięstwie. Myślę, że to może być małe marzenie całego Bergamo. Teraz naszym zadaniem jest uczynić wszystko jeszcze bardziej wyjątkowym, przechodząc do następnej rundy” – powiedział De Roon.