Postecoglou twierdzi, że Tottenham nie da się zastraszyć kibicom Galatasaray
Drużyna Postecoglou będzie w Turcji bez kilku kluczowych zawodników, w tym kontuzjowanych napastników Timo Wernera, Richarlisona, Wilsona Odoberta i Mikeya Moore'a. Obrońcy Micky van de Ven i Cristian Romero również są nieobecni, pozostawiając Postecoglou z prowizoryczną drużyną na jednym z najtrudniejszych stadionów w Europie.
"Gorąca" publiczność Galatasaray rzuci się na każdą oznakę słabości Tottenhamu, ale Postecoglou ma nadzieję, że jego zawodnicy staną na wysokości zadania.
"Jestem pewien, że wszyscy nie mogą się tego doczekać. O to właśnie chodzi w piłce nożnej. Zwłaszcza w tym pokoleniu wielu z nich doświadczyło, jak wygląda futbol bez kibiców. Oczywiście nie podobało nam się to, kiedy przeszliśmy przez COVID. Nie możemy się doczekać, to fantastyczny stadion, fani tworzą niewiarygodną atmosferę i uwielbiają wielkie europejskie noce" – powiedział Australijczyk dziennikarzom w środę.
"To bardzo, bardzo dobra drużyna. To jest dokładnie ten rodzaj gry, w którym chcemy brać udział, niezależnie od tego, czy jesteśmy młodzi, czy starzy, niezależnie od roli, jaką odgrywamy, nie możemy się doczekać". Galatasaray, na swoim stadionie, z kibicami za sobą, mają wielką energię w każdym meczu, więc jest to dla nas wielki test, na który nie możemy się doczekać" – dodał.
Tottenham wygrał 9 z ostatnich 11 meczów we wszystkich rozgrywkach, w tym zanotował trzy zwycięstwa w Lidze Europy. Postecoglou zmieniał skład na każdy mecz grupowy i planuje zrobić to samo w Stambule.
"Podczas Ligi Europy rotowaliśmy składem. Obecnie, od początku roku, gramy trzy mecze tygodniowo i wykorzystaliśmy praktycznie cały skład, ale to zadziałało dobrze, ponieważ zawodnicy przyszli i są w formie. Dokonamy zmian, ale po raz kolejny chodzi o upewnienie się, że mamy drużynę, która naszym zdaniem może sprostać przeciwnikowi i osiągnąć dobry wynik" – zakończył Postecoglou.