Prawie rok bez zwycięstwa w Europie. Zostaliśmy ukarani po naszym błędzie, twierdzi Ten Hag
Manchester United - Twente 1:1
United objęli prowadzenie w 35. minucie po pięknym strzale Eriksena, ale duński pomocnik miał też udział przy golu przeciwników z Twente. W drugiej połowie wykonał ryzykowny obrót w kierunku własnej bramki, piłkę przejął Sam Lammers, wbiegł w pole karne i piorunującym uderzeniem przy bliższym słupku pokonał bramkarza Onanę w 68. minucie.
Hag odmówił zganienia Eriksena, zamiast tego nalegając, aby cała drużyna wzięła na siebie odpowiedzialność za to, że nie udało im się obronić prowadzenia: "Utrzymywaliśmy przeciwnika przy życiu, prowadziliśmy 1:0. Trzeba konsekwentnie kontrolować grę i nadal to robić. Obniżyliśmy nasz poziom w drugiej połowie, daliśmy im gola. Nie wykończyliśmy akcji, zostaliśmy ukarani po naszym błędzie".
Na temat gola trener dodał: "Gol to błąd drużyny, zawodnik Twente dryblował piłkę po boisku bez zatrzymywania się. Nie możemy zdobyć gola w taki sposób. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że trzeba wytrzymać cały mecz. Jeśli prowadzisz 1:0, musisz iść dalej, zdobyć drugą bramkę. W pierwszym meczu bardzo ważne jest, aby wygrać".
Ten Hag spędził łącznie 23 lata w Twente podczas trzech okresów jako zawodnik, a następnie w różnych rolach trenerskich, mówiąc w przeddzień meczu: "Nie jest miło krzywdzić kogoś, kogo się lubi". Zamiast tego to jego kadra pozostała "zraniona". W Anglii mówi się więc o kolejnym niespójnym występie United.
"Myślę, że jesteśmy rozczarowani głównie jako zespół, chcieliśmy więcej, ale nie było wystarczająco dobrze. Każdy powinien spojrzeć na siebie, każdy jest profesjonalnym piłkarzem, wie co robić, a co nie może się zdarzyć. Nie przegraliśmy, ale czuję się jak przegrany" - powiedział Eriksen.
Od kwietnia 2023 r. i ćwierćfinałowego dwumeczu z Sevillą, Czerwone Diabły rozegrały dziewięć meczów w Europie i odniosły tylko jedno zwycięstwo, słaby triumf 1:0 nad Kopenhagą (24 października 2023 r.) w fazie grupowej Ligi Mistrzów poprzedniego sezonu. W niedzielę Ten Hag zmierzy się u siebie z Tottenhamem, a następnym meczem w EL będzie starcie w Porto 3 października.