Ruzomberok jak Wisła - po porażce u siebie oddala się od Ligi Europy
Piłkarze trenera Smetany posłali łącznie 17 prób, z których dziewięć trafiło w światło bramki. To niezły bilans, ale goście z Trabzonu oddali trzy celne strzały i dwukrotnie cieszyli się z gola.
"Zabrakło gola, to jest najważniejsze. Nie byliśmy w stanie strzelić gola i wykorzystać szansy, co pogarsza odczucia z gry, ponieważ występ był dobry, powinniśmy zrobić z niego więcej. Tak więc tuż po zakończeniu meczu jest to ogromne uczucie rozczarowania" - ocenił czeski trener do mikrofonu Sport STVR.
Sprawdź komplet statystyk meczu Ruzomberok - Trabzonspor
Jego podopieczni z pewnością nie zawiedli i momentami byli zespołem lepszym od trzeciej drużyny najwyższej ligi tureckiej. "W końcówce również podjęliśmy ryzyko. Skończyliśmy mecz z dwoma stoperami, jednym defensywnym pomocnikiem, a resztę stanowili gracze ofensywni. Na skraju obrony byli skrzydłowi" - podkreślił Smetana.
"To pokazało różnicę między wielkimi drużynami. Wystarczy im niewiele, by strzelić gola. Przepracowaliśmy się, mieliśmy wiele szans..." - ubolewał ubolewał trener Słowaków, którzy oddalają się od dalszej walki o Ligę Europy.
Ruzomberok nie składa jednak broni. "Poddanie się nie leży w naszej mentalności. Pojedziemy do Turcji w tym składzie, ale jednym z naszych celów było przywiezienie dobrego wyniku na rewanż. Inaczej to sobie wyobrażaliśmy, nie udało nam się tego osiągnąć" - jasno powiedział Smetana.
Gola otwierającego wynik pojedynku zdobył w 39. minucie napastnik gości Trezeguet, wynik ustalił w doliczonym czasie gry Canak. Rewanż zaplanowano na czwartek 1 sierpnia w Turcji. Zwycięzca tego dwumeczu zmierzy się ze zwycięzcą pary Wisła Kraków - Rapid Wiedeń w 3. rundzie kwalifikacji.