Tah wspomina mecze z Atalantą: Naciskali na nas brutalnie, to nie może się powtórzyć
Atalanta Bergamo - Bayer Leverkusen (21:00 + komentarz audio)
W środowy wieczór piłkarski świat pozna nazwisko pierwszego zwycięzcy Ligi Europy 2023/24. Finał rozpocznie się o godzinie 21:00 w Dublinie, gdzie Bayer Leverkusen zmierzy się z Atalantą. Obie drużyny mają za sobą fantastyczne kampanie, ale tylko jedna z nich będzie zadowolona.
Podopieczni trenera Xabiego Alonso mogą odnieść historyczny sukces. Jeśli wygrają pojedynek z Atalantą, wciąż będą mieli szansę na wygranie wszystkich rozgrywek, w których brali udział w tym sezonie, bez ani jednej porażki.
Leverkusen jak dotąd nie znalazło pogromcy w tym sezonie. Ekipa z Bergamo spróbuje to zmienić w środowy wieczór, a kolejną szansę będzie miało Kaiserslautern w sobotę w finale Pucharu Niemiec.
Niemcy nie mają dobrych wspomnień z Atalantą, spotkali się z nimi już w 2022 roku i było to również w Lidze Europy. Tym razem była to jednak 1/8 finału. Atalanta pokazała wielką siłę, pokonując Leverkusen w obu meczach i wygrywając 4:2. Kolumbijski napastnik Luis Muriel był główną twarzą dwumeczu, strzelając dwie bramki w pierwszym etapie, aby zapewnić swojej drużynie zwycięstwo.
Tah, który jest obecnie integralną częścią linii defensywnej Leverkusen, był również w niemieckim klubie w 2022 r. Stoper rozpoczął oba mecze i sam był świadkiem dwóch porażek. "Wszyscy pamiętamy te dwa mecze, były bardzo intensywne i agresywne. Zaatakowali nas brutalnie i mieliśmy problemy" - powiedział niemiecki obrońca na wtorkowej konferencji prasowej.
Minęły ponad dwa lata od kompromitującej porażki, a trener Alonso przejął Leverkusen i zbudował nowe imperium. "Rozwinęliśmy się jako zespół, jesteśmy dobrze przygotowani i potrafimy znaleźć rozwiązania" - podkreślił Tah. "Dlatego to nie powinno się powtórzyć, wszyscy podjęliśmy wiele kroków we właściwym kierunku i możemy uniknąć podobnych błędów" - powiedział 28-letni Niemiec.