Już pierwsze minuty spotkania pokazały, że gospodarze chcą jak najszybciej odrobić straty z meczu w Krakowie. W szóstej minucie w polu karnym Białej Gwiazdy przewrócił się Elvir Gashijan, ale sędzia nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Graczom z Kosowa nie można było odmówić chęci, jednak brakowało im pomysłu na przedarcie się przez defensywę rywali.
Z drugiej strony goście mogli skupić się na kontrolowaniu gry i korzystaniu z okazji do kontrataku. Właśnie po takiej akcji chwilę później wynik mógł otworzyć Olivier Sukiennicki, jednak z kilku metrów uderzył prosto w bramkarza. Wydawało się, że gracz Wisły zrehabilitował się w 16. minucie meczu - tym razem bowiem trafił do siatki, ale arbiter wskazał na pozycję spaloną.
Za moment koncentracją wykazał się również Anton Chichkan, którzy obronił dwa precyzyjne strzały utalentowanego Elvira Gashijana. W końcówce pierwszej połowy zawodnicy Tahira Batatina znów zyskali nieznaczną przewagę, ale na szczęście dla polskiej drużyny nie potrafili jej wykorzystać. Było to jednak poważne ostrzeżenie przed drugą odsłoną starcia.
Jak się okazało, podopieczni Kazimierza Moskala potraktowali je poważnie i po przerwie wyszli na murawę jeszcze bardziej zmotywowani. Efektem ich odważniejszej gry był gol w 59. minucie spotkania. Wówczas Bartosz Jaroch posłał wysokie dośrodkowanie z prawej strony boiska, a w polu karnym najlepiej odnalazł się Angel Rodado, który mocnym strzałem głową zapewnił Wiśle prowadzenie.
Gospodarze nadal jednak szukali swoich okazji. W 69. minucie gol Blenda Baftiu nie został uznany ze względu na spalonego, ale po chwili Ardit Tahiri uderzeniem w górny róg bramki doprowadził do remisu.
Piłkarze Llapi chcieli iść za ciosem, ale gracze Białej Gwiazdy szybko odzyskali kontrolę nad spotkaniem. Mimo wciąż dość bezpiecznego rezultatu sami również ruszyli do ataku. W 90. minucie po efektownej indywidualnej akcji gola na 2:1 zdobył Giannis Kiakos, tym samym zapewniając swojej drużynie zwycięstwo.
W kolejnej rundzie eliminacji do Ligi Europy Wisła Kraków zmierzy się z austriackim Rapidem Wiedeń, z kolei drużyna z Kosowa zagra w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji z Broendby Kopenhaga.