Kobiecy zespół Real Madryt rozpoczyna sezon ligowy od "manity" przeciwko Espanyolowi
Real Madryt odrobił pracę domową, i to z wyróżnieniem, w dniu otwarcia LaLiga F. Kalendarz oferował mecz, który był łatwy do rozegrania przeciwko Espanyolowi, który miał na celu sprawienie problemów drużynie, która powróci do Ligi Mistrzów w tym sezonie 2024/25. W rzeczywistości remis padł w mniej niż 15 minut, gdy Maria Mendez dała swojej drużynie prowadzenie w swoim oficjalnym debiucie jako Merengue.
Pomijając udział nowych zawodniczek Evy Navarro i Alby Redondo, gwiazdą meczu była Caroline Weir, która asystowała Hiszpance przy wyniku 1:0. W jej występie nie było wiele do poprawy, o czym świadczy ocena Flashscore AI (10 punktów). Szkotka strzeliła kolejne dwa gole dla swojej drużyny, po jednym w każdej połowie.
Athenea del Castillo również nie pozostała niezauważona, otwierając swoje konto po godzinie gry i asystując byłej piłkarce Manchesteru City przy zdobyciu trzeciego gola dla stołecznej drużyny. W zeszłym sezonie miała udział przy 17 bramkach we wszystkich rozgrywkach (11G i 6A), co będzie chciała przynajmniej powtórzyć.
W końcowej fazie meczu Maite Oroz przyłączyła się do zabawy, ustalając końcowy wynik na 5:0. Alberto Toril może być więc zadowolony z występu 16 zawodników, którzy pojawili się na boisku w piątek, na tydzień przed wizytą Realu Betis. Później, w drugiej połowie września, aktualni wicemistrzowie po raz pierwszy w tym sezonie pojawią się na Alfredo Di Stefano, gdzie zmierzą się z Athletic Club de Bilbao.
Zawodniczka meczu: Caroline Weir.