Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Jacek Magiera: "Graliśmy za dużo emocjami, nie poradziliśmy sobie"

Jacek Magiera: "Graliśmy za dużo emocjami, nie poradziliśmy sobie"
Jacek Magiera: "Graliśmy za dużo emocjami, nie poradziliśmy sobie"Adriana Ficek, SlaskWroclaw.pl
Porażka 0:1 z Riga FC to cios dla oczekiwań całej piłkarskiej Polski. Pierwsza połowa stracona, w drugiej nie udało się odrobić straty. Jacek Magiera przyznaje, że bardzo wiele brakło, ale przed rewanżem we Wrocławiu widzi też pozytywy.

Przed środowym meczem RigaŚląsk to wicemistrzowie Polski byli jednoznacznie wskazywani jako faworyci, nawet jeśli nie pewniacy do wygranej. Wygrana wicemistrzów Łotwy 1:0 nie jest fatalną informacją, stratę można odrobić. Bardziej raziła nieporadność WKS-u w pierwszej połowie meczu.

"Uważam, że to było zasłużone zwycięstwo Riga FC. Nasi rywale zdominowali grę w pierwszej połowie, byli lepsi pod kątem indywidualnym, my natomiast byliśmy za bardzo spięci i nie zrealizowaliśmy ustalonych zadań. W sytuacji bramkowej popełniliśmy prosty błąd, jedno zagranie za linię obrony, złe ustawienie" – można było zachować się lepiej i nie stracić bramki – podsumował na konferencji pomeczowej Jacek Magiera

Trener wrocławian docenia, że w drugiej połowie zespół odpowiednio zareagował, a jednak nie udało się wyrównać. Pozytywem – podobnie jak po meczu z Lechią – jest dobre wejście młodzieży. "Wiadomo, że porażka jest trudna do przyjęcia, ale cieszy przede wszystkim dobre wejście młodych zawodników – Filipa Rejczyka i Tommaso Guercio. Trzeba przyznać, że dźwignęli trud tego spotkania" – zachwalał nastolatków Magiera, dalej wskazując na uznanych już zawodników swojej drużyny, Schwarza i Pokornego.

Przed rewanżem na Tarczyński Arenie w czwartek (1 sierpnia, 20:30) sporo trzeba poukładać na nowo, skoro założenia nie zostały zrealizowane. Częściowej diagnozy Magiera dokonał podczas wieczornego spotkania z dziennikarzami w Rydze.

"Dziś graliśmy za dużo emocjami, nie poradziliśmy sobie, brakowało nam spokojnej głowy i luzu. To powodowało wiele strat i błędów w ustawianiu. Mieliśmy też problemy z utrzymaniem futbolówki, zagrywaniem do przodu. Riga wychodziła szybko, agresywnie i zespół nie był w stanie początkowo sobie z tym poradzić" – wyliczał trener. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen