Magiera: Mimo porażki, pokazaliśmy momenty naprawdę dobrej gry
"Uważam, że zespół pokazał dziś bardzo dobry poziom przygotowania psychomotorycznego. W dużym wymiarze czasowym graliśmy w ataku pozycyjnym. Taki poziom to cel dla naszego zespołu. St. Gallen dziś niczym nas nie zaskoczyło. Uważam, że 2 gole, które straciliśmy, były prezentami dla naszego rywala. Mieliśmy w tym meczu wiele okazji na strzelania gola. Wypróbowaliśmy dziś bramkarza, który 2 lub 3 razy świetnie interweniował. Chcę powiedzieć otwarcie, że sprawa awansu jest wciąż otwarta i we Wrocławiu zrobimy wszystko, aby awansować do IV rundy" - powiedział Magiera.
Trener wrocławian zwrócił uwagę na fakt, że jego drużynie zabrakło spokoju przy wykańczaniu poszczególnych sytuacji.
"Zabrakło nam spokoju, jakości wykończenia. Schwarz miał znakomitą okazję. Wykorzystywaliśmy swoje momenty, jeśli chodzi o stałe fragment gry. Było ich naprawdę sporo. Uważam, że nie zasługiwaliśmy na to, aby przegrać dziś tak wysoko. Oczywiście, rywale mieli swoje okazje, natomiast w 5 minucie straciliśmy gola po błędzie i to samo wydarzyło się przy drugim golu. Druga polowa to nasza dominacja. Mieliśmy mecz pod kontrolą. Zasłużyliśmy przynajmniej na jednego gola, ale taka jest piłka. Taki jest sport. Dziś już o tym nie myślimy. Odrabiać straty będziemy w czwartek. Teraz skupiamy się na meczu z Widzewem. Musimy się zresetować. To jest najważniejsze. Ta drużyna z każdym meczem będzie grała coraz lepiej" - podkreślił trener Śląska Wrocław.
Rewanżowy mecz pomiędzy Śląskiem Wrocław a FC St. Gallen zaplanowany jest na przyszły czwartek, 14 sierpnia na stadionie we Wrocławiu.