Ancelotti chce wywrzeć na Manchesterze City presję przed rewanżem
Ancelotti powiedział, że pokonanie Osasuny 2:1 i zdobycie tytułu Copa del Rey w sobotę dało jego drużynie bardzo potrzebny zastrzyk pewności siebie po serii słabych wyników. Już dziś zmierzy się ona z rozpędzonym Manchesterem City.
Chociaż Włoch wie, że jego drużyna będzie musiała dać z siebie wszystko, aby pokonać City, powiedział, że zdobycie przewagi nad przeciwnikiem może być zarówno w głowach, jak i na tablicy wyników.
„Musimy jutro rozegrać pełne spotkanie i mieć świadomość, że decydującym meczem będzie rewanż. Naszym celem jest wyjazd do Manchesteru z niewielką przewagą” – powiedział Ancelotti na konferencji prasowej.
„Jeśli chodzi o przewagę, mam na myśli nie tylko wynik, ale także naszą postawę, mentalną część gry. Jeśli grasz dobrze, sprawiasz kłopoty rywalowi, stawiasz go w niewygodnej pozycji, to jest to mentalna przewaga. Gra w piłkę nożną składa się z kilku warstw, a część mentalna jest ważna. Musimy zagrać dobrze, aby wywrzeć na nich presję w rewanżu” - powiedział utytułowany szkolenowiec.
Ancelotti powiedział, że jego drużyna nie przygotowuje specjalnego planu zatrzymania Erlinga Haalanda, chociaż chwalił oszałamiającą formę Norwega. Haaland w zeszłym tygodniu ustanowił rekord strzelecki Premier League, strzelając swojego 35. ligowego gola w sezonie.
„Nie przygotowujemy meczu, aby zatrzymać gracza, przygotowujemy się, aby zatrzymać całą drużynę, która wygląda na nie do powstrzymania. Manchester City nie zmienił swojego stylu, aby dostosować się do Haalanda, mają z nim więcej opcji, używając długich piłek i bardziej bezpośredniego podejścia. Ale nadal są drużyną, która bardzo dobrze operuje piłką” - powiedział Włoch.
Pomimo mówienia o potrzebie zrównoważonego podejścia, zapytany o swoją strategię na wtorkowe starcie, Ancelotti odparł, że obrona musi być ich głównym priorytetem.
„Jeśli dobrze bronisz, najgorsze, co może się zdarzyć, to remis. Jednakże w zeszłym roku straciliśmy pięć bramek i strzeliliśmy sześć, aby ich pokonać. Chciałbym teraz powtórzyć ten sam scenariusz w tym roku” - powiedział.