Sobotnia porażka 0:2 z Bournemouth gwałtownie przerwała niepokonany początek sezonu ligowego Arsenalu i pozostawiła ich na trzecim miejscu w tabeli z 17 punktami, cztery za Liverpoolem i trzy za Manchesterem City.
Drużyna Artety podejmie Szachtar we wtorek po bezbramkowym remisie w pierwszym meczu z Atalantą i zwycięstwie 2:0 u siebie z PSG, co dało im 13. miejsce w nowym formacie Ligi Mistrzów z czterema punktami w dwóch meczach.
Czerwona kartka Williama Saliby z Bournemouth oznaczała trzecią czerwoną kartkę dla Arsenalu w ośmiu meczach ligowych, po wcześniejszych dla Declana Rice'a i Leandro Trossarda. Za każdym razem, gdy Arsenal grał w dziesiątkę, tracił punkty.
„Nie możemy grać dalej w 10, łatwiej powiedzieć niż zrobić to w konkretnym momencie” – powiedział Arteta reporterom w poniedziałek. „Reagując po porażce, ale w bardzo konkretnych warunkach. Idźmy dalej, weźmy ten ból, który mamy i wykorzystajmy go jutro wieczorem. Musimy wyeliminować problem czerwonych kartek, to jasne. Powody, jak – nie mają znaczenia. Musimy się skupić”.
Szachtar nie wygrał w swojej kampanii Ligi Mistrzów po bezbramkowym remisie z Bolonią i porażce 0:3 z Atalantą. Zespół musiał przystosować się do gry na wyjeździe, ponieważ dekadę temu opuścił Donieck po tym, jak prorosyjscy separatyści zajęli duże obszary regionu.
Na początku września, dwa dni przed planowanym meczem z Krywbasem w lidze krajowej, ich hotel został trafiony rosyjskim pociskiem.
„Oczywiście jest wiele współczucia dla sytuacji, w której się znaleźli, i jak mogę sobie to wyobrazić. Niesamowita postawa, jaką mają wobec sytuacji na Ukrainie z powodu wojny” - powiedział Arteta.
Pomocnik Arsenalu Mikel Merino dodał: „Nie mogę sobie nawet wyobrazić, co muszą czuć ani jak wygląda ich życie... postaramy się ugościć ich w najlepszy możliwy sposób”.