Barcelona karnie poza Ligą Mistrzów?! Są trzy opcje, decyzja po stronie Ceferina
Inspktorzy Jean Samuel Leuba i Mirjam Koller Trunz mieli - jak poinformowało hiszpańskie ABC - przekazać swoje wnioski Komisji Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA. Zwłaszcza te spisane przez Trunz mają być obciążające dla Barcelony, która znalazła się pod lupą UEFA po niesławnej aferze Negreiry. Jak napisała szwajcarska prawniczka we wnioskach przekazanych UEFA, działanie Blaugrany nosi znamiona wpływania na wyniki meczów, a klub pogwałcił regulacje europejskiej centrali swoim działaniem.
Rekomendacja inspektorów, według relacji ABC, jest jasna: jeden sezon wykluczenia z europejskich rozgrywek. To decyzja zgodna z regulaminem rozgrywek. Choć UEFA sama zatrudniła dwójkę niezależnych ekspertów w marcu, to nie musi jednoznacznie przychylać się do ich sugestii.
Blaugrana zaprzecza doniesieniom
Niemal natychmiast po publikacji doniesień ABC, źródła blisko katalońskiego klubu stanowczo zaprzeczyły, jakoby brak gry w Lidzie Mistrzów był realną możliwością.
Jednocześnie podobne sygnały z Barcy niekoniecznie się sprawdzały. Barcelona od początku stosuje tę samą politykę informacyjną: uspokaja, że wszystko było w pełni transparentne, a klub działał zgodnie z wszelkimi normami prawa krajowego i piłkarskiego. Dotąd ta linia nie przekonywała innych, na czele z Javierem Tebasem, prezydentem ligi hiszpańskiej.
Nieprawda? Półprawda?
Wbrew twierdzeniom źródeł barcelońskich, kara dla Barcelony jest realną opcją. Klub z Katalonii może jednak mieć rację rację, że inspektorzy nie wydali jeszcze ostatecznej rekomendacji. A przynajmniej tak zapewniają serwis Estadio Deportivo i Agencia EFE. Według ich informacji, inspektorzy oczekują dodatkowych wyjaśnień od Barcelony w najbliższych dniach, a dopiero potem wydadzą ostateczną rekomendację. Niezmiennie jednak decyzji powinniśmy spodziewać się w mniej niż dwa tygodnie.
Trzy możliwości działania dla UEFA?
Ta sama Agencia EFE wskazuje na trzy drogi, którymi może pójść europejska centrala. Pierwsza to brak jakichkolwiek konsekwencji, jeśli zgromadzony w toku prawie trzymiesięcznego dochodzenia materiał nie wskaże przekonująco na winę po stronie klubu.
Druga i trzecia zakładają, że na Dumę Katalonii spadnie kara. Może nią być natychmiastowe wydalenie z pucharów na rok, zgodnie z regulaminem rozgrywek. Teoretycznie UEFA nie musi czekać na rozstrzygnięcie postępowania prowadzonego przez hiszpański wymiar sprawiedliwości, ponieważ do nałożenia sankcji wystarczy fakt złamania regulaminu piłkarskiej federacji. Gdyby jednak UEFA nałożyła karę, a Barca została oczyszczona przez prokuraturę, klub miałby podstawy do roszczeń. Dlatego kara może zostać zawieszona lub złagodzona do czasu rozstrzygnięcia i to właśnie trzecia droga.
Barcelona została już zatwierdzona jako uczestnik Ligi Mistrzów 2023/24, po zdobyciu mistrzostwa i spełnieniu wymogów formalnych. UEFA może jednak wciąż zablokować grę Dumy Katalonii w Europie, oficjalne ogłoszenie listy uczestników Ligi Mistrzów ma nastąpić do 12 czerwca.
Za co Barcelona może być ukarana?
Sprawa Negreiry czy afera Negreiry to potoczne określenie skandalu, który wybuchł na początku roku w Hiszpanii. Okazało się, że FC Barcelona przez wiele lat (2001-2018) wypłacała pieniądze firmie należącej do Jose Marii Enriqueza Negreiry, szefa Komitetu Technicznego Arbitrów.
Oficjalnie środki trafiały na konto Negreiry za materiały szkoleniowe oraz informacje o arbitrach, jednak pojawiło się wiele podejrzeń co do zakresu współpracy, zwłaszcza ewentualnego wpływu na decyzje sędziowskie. Po zakończeniu współpracy Negreira miał szantażować klub, domagając się kolejnych środków na swoim koncie.
Jeśli Barcelona zostanie ukarana, przysługuje jej prawo odwołania do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy PKOl, z siedzibą w Lozannie.