Carlo Ancelotti: Porażka to cierpienie, a zwycięstwo to ulga
Mecz nr 200 w LM: "W jutrzejszym meczu ważne jest, aby dać z siebie wszystko. Mieć osobowość i odwagę na boisku. Jestem przekonany, że damy z siebie wszystko, w każdym znaczeniu tego słowa. Przygotowaliśmy się bardzo dobrze".
Co sprawia, że Madryt jest lepszy od City: "To dwie drużyny z dużą indywidualną jakością. Ta jakość sprawi, że będzie to bardzo ładny mecz, na poziomie technicznym. Myślę, że pod koniec 180 minut zobaczymy kto jest lepszy".
Guardiola świetnym trenerem, a Ancelotti świetnym menedżerem: "Guardiola jest świetnym trenerem, kropka. To, co o mnie myślą, nie ma dla mnie większego znaczenia. Liczy się to, co myślą o moim klubie".
Wnioski z zeszłego roku: "Graliśmy bez odwagi i osobowości. To podstawowe aspekty w tego typu meczach. Brakowało nam również jakości. Wywierali na nas dużą presję z przodu, a my nie szukaliśmy alternatywnych rozwiązań. Chcemy tego uniknąć w tym meczu".
Nerwy: "Jestem bardzo zdenerwowany. Godziny przed meczem, na poziomie osobistym, to czas cierpienia. Porażka to cierpienie, a zwycięstwo to ulga. To szczęście, jeśli wygrywa się tytuły, ale indywidualnie to ulga. Cierpienie jest częścią twojej pracy i utrzymuje cię przy życiu. To dla mnie paliwo".
Kreatywność w rozgrywaniu piłki: "Mamy różne charakterystyki w rozgrywaniu piłki. W zeszłym roku mieliśmy Benzemę jako punkt odniesienia na pozycji środkowego napastnika. W tym roku nie mamy tego odniesienia i radzimy sobie z większą mobilnością. Nie ustalanie pozycji z przodu może być jednym z kluczy do gry".
Jude Bellingham: "Jude ma bardzo dobry sezon w środku pola. Jest bardzo silny fizycznie i pomaga nam również w defensywie. Przynosi nam wiele korzyści".
Dojrzałość Bellinghama: "Jest bardzo poważny, bardzo skromny. Nie zaskoczył nas jako gracz, ale zaskoczył nas jako osoba. Jest naprawdę dojrzały".