Foden zagrał śpiewająco, Manchester City pokonuje RB Lipsk na wyjeździe
Po upokarzającej porażce 7:0 z Man City w fazie grupowej ubiegłego sezonu, gospodarze wiedzieli, że na Red Bull Arenie potrzebny jest pozytywny początek. Okazało się to trudnym zadaniem, ponieważ Cityzens zdominowali posiadanie piłki we wczesnych fazach, a Bernardo Silva zmarnował wspaniałą okazję, by dać gościom szybkie prowadzenie.
Niezrażeni tym podopieczni Guardioli nadal szukali okazji do zdobycia bramki, a ich wytrwałość została należycie nagrodzona w 25. minucie, gdy Phil Foden pewnie wykończył inteligentne dośrodkowanie Rico Lewisa.
Pełne impetu City nie wykazywało żadnych oznak zdejmowania nogi z gazu w miarę upływu pierwszej połowy, ale Erling Haaland mógł jedynie strzelić z ostrego kąta obok dalszego słupka.
Ruch w jedną stronę był kontynuowany wraz ze zbliżaniem się przerwy. Ponownie Haaland zobaczył swoją próbę znakomicie udaremnioną przez Janisa Blaswicha w bramce Lipska. Tylna straż gospodarzy trzymała się mocno, aby utrzymać deficyt do zaledwie jednej bramki przed drugą połową.
Zdeterminowani, by zdobyć przyczółek w rywalizacji, Saksończycy pojawili się po wznowieniu gry z nową koncentracją i wyrównali w ciągu trzech minut. Yussuf Poulsen wykazał się genialnym wyczuciem, aby wypuścić Loïsa Opendę na bramkę, a Belg przeszedł Manuela Akanjiego, po czym wykończył chłodno poza zasięgiem Edersona.
Oszołomione niesamowitym początkiem drugiej połowy w wykonaniu gospodarzy, City stopniowo odzyskiwało kontrolę nad przebiegiem spotkania. Haaland z bliskiej odległości uderzył minimalnie nad poprzeczką, a Foden potężnym strzałem z rzutu wolnego trafił w obramowanie.
Gdy czas zbliżał się do ostatnich 10 minut, goście w końcu zadali decydujący cios za sprawą rezerwowego Juliana Álvareza. To on potężnym strzałem w górny róg przełamał opór Lipska. Ten indywidualny błyskotliwy występ zapoczątkował fascynujący finał, a Jeremy Doku dodał blasku do wyniku dzięki golowi w doliczonym czasie.
Tym samym pomógł zapewnić gościom wszystkie trzy punkty i przedłużyć ich niesamowity bilans w fazach grupowych LM do zaledwie dwóch porażek w ostatnich 31 meczach (23 wygrane, 6 remisów). Jeśli chodzi o Lipsk, będą oni zdesperowani, by odbić się w weekend przeciwko VfL Bochum po pierwszej porażce od dziewięciu meczów.
Podwójny gol Bukariego daje Zvezdzie punkt w meczu z Young Boys
Oszałamiające trafienie Osmana Bukariego w końcówce złamało serca BSC Young Boys, którzy byli zmuszeni zadowolić się remisem 2:2 z Crveną Zvezdą w Lidze Mistrzów. Gol odebrał szwajcarskiej drużynie zwycięstwo, które mogłoby przejść do jej historii. W ekipie z Berna w kadrze meczowej nie zabrakło Łukasza Łakomego, ale Polak nie wszedł z ławki.