Nieszczęście Manchesteru United trwa. Galatasaray wygrywa na Old Trafford 3:2
Chcąc zapomnieć o czwartej porażce w sezonie Premier League z Crystal Palace w sobotę, gracze United wyszli z odwagą murawę stadionu w deszczowym Manchesterze, wychodząc na prowadzenie w 17. minucie za sprawą duńskiego napastnika Rasmusa Hojlunda.
Ich przewaga trwała jednak niecałe sześć minut, gdyż Wilfried Zaha, grający przeciwko swojemu byłemu klubowi, zdobył bramkę wyrównującą po słabej grze obrony gospodarzy.
Po przerwie Hojlund genialnie wykorzystał wpadkę obrońcy Galatasaray Davinsona Sancheza i w 67. minucie wyprowadził United na prowadzenie, jednak cztery minuty później wyrównał Kerem Akturkoglu, ponownie uciszając Old Trafford.
Błąd bramkarza Czerwonych Diabłów, Andre Onany, zmusił brazylijskiego pomocnika Casemiro do faulu w polu karnym, za co został wyrzucony z boiska po otrzymaniu drugiej żółtej kartki.
Mauro Icardi zmarnował jedenastkę, ale chwilę później pozbierał się i w 81. minucie pokonał bramkarza gości, dzięki czemu Galatasaray awansował na drugie miejsce w grupie z czterema punktami na koncie, pozostawiając United bez punktów.
Bayern Monachium jest liderem z sześcioma punktami po dwóch meczach, po wygranej 2:1 z FC Kopenhaga, która zajmuje trzecie miejsce z jednym punktem.