Pewne zwycięstwa Juventusu i Aston Villi otworzyły nową erę Ligi Mistrzów
Aston Villa ma już w dorobku triumf w Pucharze Europy w 1982 roku (Liga Mistrzów powstała dekadę później), ale od ponad 40 lat pojawiała się co najwyżej w rywalizacji w Pucharze UEFA (poprzedniku Ligi Europy). W poprzednim sezonie dotarła natomiast do półfinału Ligi Konferencji.
W Champions League zadebiutowała we wtorek, bez kontuzjowanego Matty'ego Casha oraz z bramkarzem Oliwierem Zychem na ławce rezerwowych. Zwyciężyła po golach Belga Youriego Tielemansa (27.), Jacoba Ramseya (38.) i innego reprezentanta Belgii Amadou Onany (86.). Rezerwowym gospodarzy był Łukasz Łakomy.
Z kolei Juventus, prowadzony w tych rozgrywkach po raz pierwszy przez trenera Thiago Mottę, wystawił wyjściowy skład ze średnią wieku 25 lat i 149 dni - najniższą w historii "Starej Damy" w LM. W kadrze meczowej zabrakło kontuzjowanego Arkadiusza Milika.
Turyńczycy objęli prowadzenie po golu 19-letniego Kenana Yildiza (21.). Turek został pierwszym w historii nastolatkiem z Juventusu z golem w Champions League. Niedługo później na 2:0 trafił Amerykanin Weston McKennie (27.). W drugiej połowie na listę strzelców wpisał się też Argentyńczyk Nicolas Gonzalez (52.), który wypracował dwie wcześniejsze bramki. Rozmiary porażki zmniejszył w doliczonym czasie gry Marokańczyk Ismael Saibari (90+3.).
We wtorkowy wieczór rozegrane zostaną jeszcze cztery mecze inauguracyjnej kolejki, w tym broniącego tytułu Realu Madryt z wicemistrzem Niemiec VfB Stuttgart oraz AC Milan z Liverpoolem. Pozostałe spotkania odbędą się w środę i w czwartek.
Od tego sezonu m.in. zastąpiono fazę grupową rundą ligową: wszyscy uczestnicy rozgrywają po osiem meczów - po cztery u siebie i na wyjeździe - i są klasyfikowani w jednej, wspólnej tabeli.
Drużyny, które zajmą miejsca 1-8, zakwalifikują się bezpośrednio do 1/8 finału, te z lokat 9-24 o awans do tej rundy powalczą w barażach. Pozostałe kluby zostaną wyeliminowane.