Szewczenko: Zbyt wiele widziałem w piłce, by przed meczem zabierać szanse Interowi
"Zasada numer jeden: nigdy nie lekceważ Interu! Nigdy. Nawet Manchester City nie może sobie na to pozwolić. Zbyt wiele w piłce widziałem, żeby jeszcze przed meczem zabierać szanse Interowi. W żadnym wypadku, przynajmniej w mojej opinii, nie zanosi się na łatwy mecz dla Manchesteru. Choć wiadomo, jak wielki apetyt mają Anglicy na to zwycięstwo. Mają już mistrzostwo Anglii, mają puchar. Idą jak burza, ale jeszcze raz: to tylko jeden mecz, a rywal już pokazał w tym sezonie Ligi Mistrzów co potrafi" - powiedział Szewczenko.
Ukrainiec sam wygrywał Ligę Mistrzów w barwach Milanu w 2003 roku. Dwa lata później również dotarł do finału, ale wraz ze swoim zespołem poległ w rzutach karnych z Liverpoolem, w meczu w którym świetnie zagrał Jerzy Dudek.
"Włosi jak mało kto potrafią nakreślić i realizować świetny plan taktyczny. To tylko jeden mecz. Gdybyśmy rozmawiali o takiej rywalizacji na przestrzeni 5-10 meczów, to wiadomo, że Manchester uznalibyśmy za jeszcze większego faworyta. Ale finał może się różnie zacząć, różnie ułożyć. Wiem co mówię, bo sam grałem takie mecze" - przestrzega Szewczenko.