Trener Manchesteru United, Ten Hag, ubolewa nad "surową" czerwoną kartką dla Rashforda
Bramka Rasmusa Hojlunda dała Manchesterowi United świetny początek, ale osłabiona drużyna Ten Haga wypuściła z rąk dwubramkowe prowadzenie po wyrzuceniu z boiska Rashforda w 42. minucie - a teraz Czerwone Diabły, które zostały już wyeliminowane z Pucharu Ligi i zajmują słabe ósme miejsce w Premier League, muszą drżeć o awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów z dwoma meczami grupowymi do rozegrania.
"Masz godzinę?" - Ten Hag odpowiedział TNT Sports, zapytany o swoje przemyślenia na temat meczu. "Myślę, że na początku graliśmy bardzo dobrze, aż do czerwonej kartki. Czerwona kartka zmieniła wszystko. Wtedy mecz stał się zupełnie inny".
"To rozczarowujące".
Przegrana dała im ostatnie miejsce w grupie A z trzema punktami.
Czerwona kartka Rashforda została przyznana po tym, jak Anglik postawił stopę na kostce Eliasa Jelerta, co wywołało gniew Ten Haga.
"To surowa decyzja" - powiedział Holender. "Szedł po piłkę. Przegląd został zakończony, a następnie (sędzia) podszedł do ekranu. Myślę, że sędzia nie był pewien".
Ten Hag nie był osamotniony w swojej ocenie.
"Nie, nie za milion lat (powinna być czerwona)" - powiedział były gracz United Owen Hargreaves w transmisji TNT. "Marcus po prostu próbuje wystawić nogę przed piłkę. Nawet nie patrzy na piłkę".
"Kiedy widzisz to jeszcze jako sędzia, wygląda to horrendalnie. To nie jest złośliwe, to nie jest poważny faul".
Inny były gracz United, Paul Scholes, dodał: "Myślę, że w tym miejscu musi pojawić się zrozumienie sędziego. To był wypadek. Próbował postawić stopę i chronić piłkę".
Przegrana była pierwszą porażką United w Lidze Mistrzów, w której prowadzili dwoma lub więcej bramkami. Była to także ich pierwsza porażka po objęciu dwubramkowego prowadzenia we wszystkich rozgrywkach od września 2014 roku, kiedy to przegrali 3:5 z Leicester City.
Było to także częścią szerszego obrazu, w którym Manchester United zaliczył najgorszy początek sezonu od 1962 roku, po kolejnych porażkach u siebie 0:3. Zwycięstwo 1:0 z Fulham w sobotę zmniejszyło presję na Ten Hagu - przynajmniej tymczasowo.
Holenderski szkoleniowiec dodał, że "czerwień" Rashforda nie była pierwszą wątpliwą decyzją podjętą przeciwko nim w tym sezonie.
"Tak to już jest. Ale sezon jest długi. W pewnym momencie wszystko obróci się na naszą korzyść" - powiedział.
"To było najlepsze (pierwsze) 20 minut, jakie widziałem z mojej strony" - dodał. "Poza tym wciąż kontrolowaliśmy grę. To bardzo rozczarowujące. Walczyliśmy tak ciężko, graliśmy tak dobrze. A nie mamy nawet jednego puntu".