Union Berlin chce ponownie przekreślić nadzieje Freiburga na Ligę Mistrzów
Union, który przeżywa swój najlepszy sezon w historii, jest na czwartym miejscu i ma 56 punktów. Tyle samo co Freiburg, który jest piąty dzięki różnicy bramek. Trzeci z 57 punktami jest RB Leipzig.
Cztery najlepsze zespoły kwalifikują się do fazy grupowej Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie, a ani Union, ani Freiburg nigdy brali udziału w tych elitarnych rozgrywkach.
Dla Christiana Streicha wciąż świeże są gorzkie wspomnienia z poprzedniego sezonu, kiedy to po porażce 1:4 u siebie z Unionem nie udało się zająć czwartego miejsca.
Kolejna porażka w ostatnim spotkaniu sprawiła, że Freiburg zajął szóste miejsce, o jedno za Unionem.
W sobotę czeka ich nie lada wyzwanie - berlińczycy są niepokonani u siebie od 21 kolejnych meczów Bundesligi, a ostatnią porażkę ponieśli ponad 14 miesięcy temu.
Streich prawdopodobnie będzie miał do dyspozycji Rolanda Sallaia, Ritsu Doanę i Philippa Lienharta.
Kilka miejsc dalej w tabeli, liderujący w lidze Bayern Monachium będzie starał się utrzymać jednopunktową przewagę nad drugą Borussią Dortmund, wygrywając z zagrożonym spadkiem Schalke.
Podczas gdy Bawarczycy zmagają się z powszechnymi spekulacjami na temat przyszłości pomocnika Bayernu Thomasa Muellera, który od czasu przyjścia trenera Thomasa Tuchela raczej przesiaduje na ławce rezerwowych, Schalke jest pełne wiary w swoje możliwości.
W zeszłym tygodniu Die Konigsblauen wygrali w ostatniej chwili z Mainz i po raz pierwszy od początku sezonu wydostali się z grupy spadkowej.
Schalke w Bundeslidze zajmuje obecnie 1. pozycję, dwa punkty nad miejscem w play-off.
Jak na ironię, to właśnie odwieczni rywale z Zagłębia Ruhry, Borussia Dortmund, skorzystają najbardziej, jeśli Schalke powstrzyma Bayern.
Wóczas jeżeli w sobotę pokonają Borussię Moenchengladbach, mogą wrócić na szczyt i zdobyć pierwszy od 11 lat tytuł ligowy.
Nawet burmistrz Dortmundu wystąpił w tym tygodniu, mówiąc, że zaprosi całą drużynę Schalke do ratusza "aby wpisać się do Złotej Księgi Dortmundu", jeśli pokonają Bayern i pomogą Borussii zostać mistrzem.
"Jedziemy do Monachium, aby wygrać dla Schalke i dla fanów" - powiedział Rodrigo Zalazar z Schalke monachijskiej gazecie Merkur. "Razem z drużyną chcę się upewnić, że utrzymamy się w czołówce. Wszystko inne mnie nie dotyczy".