VfB Stuttgart w ostatniej akcji meczu kradnie trzy punkty Juventusowi w Turynie
Pomimo passy czterech meczów bez zwycięstwa, VfB Stuttgart rozpoczął jasno i szybko wypracował, a następnie zmarnował dwie dobre okazje za sprawą Maximiliana Mittelstadta i Deniza Undava, którzy nie zdołali przetestować Mattii Perina.
Sprawdź szczegóły meczu Juventus - VfB Stuttgart
Gospodarze kontynuowali swój powolny start, nie potrafiąc opanować gry i pozwalając Enzo Millotowi na łatwe wybranie Ermedina Demirovicia w polu karnym. Ten zdołał jedynie trafić w słupek niskim strzałem, ale bramkarz Perin i tak pozostawał najbardziej zapracowanym zawodnikiem Juventusu w pierwszej połowie, a w szczególności świetnie wybronił uderzenie głową Undava nad poprzeczką.
Co ciekawe, Juventusowi nie udało się w ogóle przetestować vis-a-vis Perina, Alexandra Nubela, w pierwszych 45 minutach. Stuttgart rozpoczął drugą połowę tak, jak zakończył pierwszą - naciskając Starą Damę i chcąc wygrać dopiero po raz drugi w ostatnich 12 meczach z włoską drużyną.
Na początku drugiej połowy niebezpieczny Undav myślał, że dał swojej drużynie prowadzenie, gdy wbił piłkę do siatki ze skraju pola karnego, tylko po to, by zobaczyć, że gol został wykluczony za zagranie ręką po przeglądzie VAR. Na szczęście dla kibiców przyjezdnych, anulowanie gola nie zniechęciło Stuttgartu, który nadal dążył do otwarcia wyniku.
Wciąż jednak napotykali na ten sam problem w postaci Perina, który wykonał kolejny zestaw niezwykłych parad, aby zatrzymać strzały Millota i Demirovicia. Ostatnia fala ataków Stuttgartu w końcu obudziła Starą Damę i w 65 minucie w końcu podjęli pierwszą próbę w meczu, gdy Nicolo Fagioli wybrał Kenana Yildiza tuż przed polem karnym, prowadząc skrzydłowego do potężnego strzału prosto w Nubela.
Wkrótce jednak gra ponownie stanęła na głowie, gdy kapitan Danilo po chwili szaleństwa kopnął Anthony'ego Rouaulta w polu karnym, co skłoniło sędziego Espena Eskasa do wskazania na punkt karny po powtórce VAR. Co gorsza, Danilo został następnie wyrzucony za drugą kartkę, tuż przed tym, jak Perin ponownie przyszedł na ratunek Juventusowi, aby zatrzymać strzał Millota. To był niemal wymarzony mecz dla golkipera Juve.
Jednak dysproporcja liczebna ostatecznie kosztowała Juventus komplet punktów. Zespół z Turynu w doliczonym czasie gry uległ po dobrze rozegranej akcji Stuttgartu, w której rezerwowy El Bilal Toure wpadł w pole karne i dobił piłkę. Następnie Stuttgart heroicznie rozegrał pozostałą część meczu, aby odnieść swoje pierwsze zwycięstwo we Włoszech i pierwsze zwycięstwo w tej kampanii Ligi Mistrzów.