Życie bez Rodriego. Guardiola zrozumiał, że zastępstwa nie znajdzie w obecnym składzie
City bardzo skorzystało na dominacji Rodriego w środku pola w ostatnich latach. Ale teraz, po raz pierwszy, będą musieli radzić sobie bez niego przez długi czas. To Guardiola musi pokazać, jak bardzo potrafi się dostosować. Sceptycy przypominają, że w poprzednim sezonie drużyna przegrała wszystkie trzy mecze, w których zabrakło Rodriego.
City rozegra siedem meczów w ciągu najbliższych trzech tygodni przed ostatnią przerwą reprezentacyjną w tym roku, w tym pojedynki Ligi Mistrzów ze Spartą i Sportingiem. Najdłuższy odpoczynek jego zawodników między meczami w tym okresie wyniesie zaledwie cztery dni.
Jest to część problemu, na który sam Rodri zwrócił uwagę zaledwie kilka dni przed odniesieniem wspomnianej wcześniej kontuzji. Zbyt wiele meczów i wynikający z tego tłok. Zasugerował nawet, że zawodnicy są bliscy strajku. "Myślę, że jesteśmy blisko. Jeśli tak dalej pójdzie, nadejdzie moment, w którym nie będziemy mieli innego wyjścia" - powiedział.
On sam nie miał wtedy pojęcia, jak szybko padnie ofiarą tego, przeciwko czemu się wypowiadał...
Jak zastąpić niezastąpionego?
O ile Guardiola nie może narzekać na brak topowych zawodników, to jeśli jest jeden obszar do potencjalnych wzmocnień w okienku transferowym, to byłby to zastępca Rodriego. Po jego kontuzji jako główne opcje w środku pola mistrzom Premier League pozostali Bernardo Silva, Mateo Kovacić, Ilkay Gündogan i Matheus Nunes.
Na papierze te cztery gwiazdy wyglądają świetnie. W rzeczywistości jednak żaden z nich nie oferuje niczego zbliżonego do tego, co może wnieść Rodri. Jak Guardiola może zastąpić tak kluczowego członka zespołu, który wnosi zarówno ofensywny wkład w postaci ważnych bramek, jak i defensywny dzięki swojemu nieustraszonemu stylowi i bardzo rzadko spada poniżej swojego wyjątkowego poziomu?
Krótko mówiąc, nie może. Przynajmniej nie bezpośrednio i nie przed otwarciem styczniowego okna transferowego.
Oznacza to, że City będzie musiało znaleźć nowy sposób na zdominowanie meczów. Guardiola wydaje się preferować kombinację Gündogana, Kovacicia i Rico Lewisa. Korzystał z tej opcji w obu meczach Premier League od czasu kontuzji Rodriego, w remisie 1:1 z Newcastle i nieprzekonującym zwycięstwie 3:2 nad Fulham. Już to wskazuje, że nie jest to jeszcze rozwiązanie idealne.
W szczególności przeciwko Fulham, Sky Blues byli momentami bardzo bezbronni i mieli szczęście, że ich przeciwnicy nie strzelili kolejnych trzech lub czterech bramek. Wskazuje to na słabość, którą przeciwnicy mogą wykorzystać. Hiszpański strateg musi szybko się tym zająć, aby uniknąć szokujących wyników.
Odpowiedzią na jego problem może być John Stones, który ma doskonałe umiejętności defensywne i często pojawia się w środku pola podczas meczów, w których City dominuje. Czyli mniej więcej za każdym razem. Nad wszystkim wisi jednak znak zapytania - jak prawdopodobnie najlepsza drużyna we współczesnym futbolu poradzi sobie z okresem testowym?