Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Carsley gotowy na "powrót do podstaw", gdy upokorzona Anglia zmierzy się z Finlandią

AFP
Tymczasowy menedżer Anglii Lee Carsley podczas przedmeczowej konferencji prasowej
Tymczasowy menedżer Anglii Lee Carsley podczas przedmeczowej konferencji prasowejJavier Garcia / Shutterstock Editorial / Profimedia
Lee Carsley powróci do "konwencjonalnej" formacji w niedzielnym meczu z Finlandią po tym, jak taktyczna zagrywka tymczasowego selekcjonera Anglii przyniosła odwrotny skutek po szokującej porażce z Grecją.

Decyzja Carsleya o wystawieniu pięciu atakujących pomocników i braku uznanego napastnika na Wembley w czwartek okazała się błędem, ponieważ Anglia została pokonana przez Grecję po raz pierwszy w historii.

Był to żenujący cios dla finalistów Euro 2024, którzy mieli nadzieję na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej Ligi Narodów.

Nadzieje Carsleya na trwałe przejęcie obowiązków od Garetha Southgate' a również ucierpiały po tym, jak jego selekcyjne faux pas wywołało burzę, gdy zabrzmiał końcowy gwizdek po porażce 1:2.

Jude Bellingham i Phil Foden zagrali jako fałszywe dziewiątki pod nieobecność kontuzjowanego kapitana Harry'ego Kane'a, ale napastnik Bayernu Monachium jest dostępny na mecz z Finlandią, ponieważ Carsley wraca do podstaw.

"Myślę, że to zawsze jest trudne, ta kontrola, której jesteśmy poddawani. Nie jest to nic, do czego nie jestem przyzwyczajony, będąc zawodowym piłkarzem przez tak długi czas" - powiedział Carsley dziennikarzom w sobotę.

"Myślę, że reakcja jest sprawiedliwa. Trzeba szanować opinie ludzi. Nie zagraliśmy tak dobrze, jak mogliśmy i spodziewam się reakcji jutro wieczorem".

"Myślę, że jest to coś, na co będę mógł spojrzeć za dwa lub trzy miesiące i wiesz, będę dzięki temu lepszy.

"Chciałem dać z siebie wszystko podczas tych trzech obozów, o których rozmawialiśmy. Nie chciałem niczego żałować".

Dodał: "Ważne było, abyśmy czasami próbowali czegoś innego i myślę, że dzięki temu będę lepszym trenerem, ale myślę, że jutro wieczorem będziemy nieco bardziej konwencjonalni".

"Bardzo trudne"

Problemy Carsleya potęguje fakt, że kontuzjowany skrzydłowy Arsenalu Bukayo Saka opuścił zgrupowanie, a pomocnik Liverpoolu Curtis Jones odleciał do domu z powodów osobistych.

Saka utykał w meczu z Grecją i wrócił do Arsenalu na badania przed starciem Premier League z Bournemouth w przyszły weekend.

Wyprzedana publiczność czeka na Carsleya na Olympiastadion, gdy Anglia po raz pierwszy odwiedzi Finlandię od czasu, gdy 24 lata temu tymczasowy menedżer Howard Wilkinson zremisował 0:0 w Helsinkach.

Anglia nie przegrała w 12 poprzednich spotkaniach z Finlandią i pokonała ich na Wembley w drugim meczu Carsleya we wrześniu.

"Bardzo szanujemy tę drużynę" - powiedział. "Na Wembley było nam bardzo trudno przełamać tę drużynę, zwłaszcza w pierwszych 45 minutach.

"Myślę, że poczują się dość pewnie, że mogą nas stłamsić i jest to drużyna, na którą czujemy się bardzo dobrze przygotowani".

Finlandia jest najniżej sklasyfikowaną drużyną w angielskiej grupie Ligi Narodów, a czwartkowa porażka u siebie 2:1 z Republiką Irlandii oznacza, że nie zdobyła jeszcze punktu.

Anglia jest trzy punkty za liderami grupy Grecją i nie może sobie pozwolić na dalsze straty przed przyszłomiesięcznym starciem w Atenach.

"Awans był celem, który został wyznaczony na początku kampanii. To cel, do którego zmierzamy. To naprawdę ważne" - powiedział Carsley, który zrezygnował z funkcji trenera reprezentacji Anglii do lat 21, gdy Southgate podał się do dymisji po porażce z Hiszpanią w finale Euro 2024.

"Kwalifikacje do mistrzostw świata są również priorytetem, więc ważne jest, abyśmy wrócili na właściwe tory".

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen