Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Michał Probierz: Nie będziemy robić rewolucji, ale wprowadzimy pewne elementy

PAP
Michał Probierz: Nie będziemy robić rewolucji, ale wprowadzimy pewne elementy
Michał Probierz: Nie będziemy robić rewolucji, ale wprowadzimy pewne elementyPAP/Leszek Szymański
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz zapowiedział, że w rozpoczynającej się edycji Ligi Narodów nie będzie robić rewolucji w drużynie. "Ale jest też możliwość wprowadzenia pewnych elementów" - dodał. Będzie m.in. szukał bramkarza na eliminacje mistrzostw świata.

Biało-czerwoni udział w najwyższej dywizji LN rozpoczną od wyjazdowej potyczki ze Szkocją w czwartek w Glasgow, a trzy dni później zagrają z Chorwacją w Osijeku. Obie te drużyny na Euro 2024 również zawiodły i - podobnie jak Polska - odpadły w pierwszej fazie.

"Każdy mecz w Lidze Narodów chcemy grać dobrze i zwyciężać. Nie będziemy robić wielkiej rewolucji, ale jest to też możliwość wprowadzenia pewnych elementów i spróbowania niektórych rzeczy. Po Euro 2024 niektórzy zawodnicy borykali się z kłopotami. Dlatego podaliśmy im rękę, jak np. Kubie Moderowi, który złapał na Euro kontuzję. Wypada mu pomóc w tym momencie" - powiedział Probierz podczas konferencji prasowej.

"Kacper Urbański w ostatnim czasie wrócił do grania, też miał kontuzję. Postaramy się tak zarządzać siłami zawodników, żeby grali ci, którzy dużo występują w klubach i są w formie, ale też odbudowywać tych piłkarzy, którzy mają w nich swoje problemy" - dodał.

Pod koniec sierpnia karierę zakończył Wojciech Szczęsny. Kto teraz będzie pierwszym bramkarzem reprezentacji?

"Wojtkowi mogę tylko bardzo podziękować za to, co zrobił dla kadry. Za ten rok, gdy razem pracowaliśmy. To bardzo duża osobowość. A moje prywatne zdanie jest takie, że on nie wytrzyma zbyt długo. Jest za młody i jeszcze wróci do grania. To są na pewno trudne momenty dla piłkarza. Ale życie jest dynamiczne, widzimy wiele powrotów w sporcie. Wierzę w to, że za pół roku Wojtek znów gdzieś będzie bronił" - przyznał selekcjoner.

Równie tajemniczo Probierz odpowiedział na pytanie o pożegnalny mecz Szczęsnego w kadrze narodowej, np. w październiku.

"Na razie Wojtek niech odpocznie. Zobaczymy, co będzie w październiku. A może być różnie, bo życie przynosi różne historie. Jak się już raz pożegnało, to można się z powrotem przywitać i znów pożegnać. Były takie przypadki. W bramce mogą grać nawet 40-latkowie, zresztą obecnie coraz częściej widzimy, że nie tylko na tej pozycji. Dlatego spokojnie bym do tego podchodził" - stwierdził trener.

Kto w reprezentacji Polski przejmie pałeczkę po Szczęsnym?

"Po raz pierwszy od bodaj 14 lat nagle odchodzi pierwszy bramkarz. To dla nas nowa sytuacja. Z bramkarzy (którzy mogliby zastąpić Szczęsnego - red.) Łukasz Skorupski ma 11 meczów w kadrze, Bartek Drągowski dwa, a Kamil Grabara (nie otrzymał powołania - red.) i Marcin Bułka po jednym" - odparł Probierz.

"Na teraz nie ma 'jedynki' w reprezentacji. Jak wspomniałem, to dla nas nowa sytuacja. Poprzez mecze Ligi Narodów chcemy przygotować bramkarza na lata do kadry - pierwszego i drugiego. Żebyśmy już na eliminacje mistrzostw świata (ruszają w marcu 2025 - red.) mieli takich golkiperów" - dodał.

Przy okazji podkreślił, że Bartosz Mrozek z Lecha Poznań został powołany "tylko do treningów", ponieważ to również ułatwia zajęcia całej drużynie.

"Zawsze będziemy w tym celu powoływać czwartego bramkarza" - zaznaczył.

Nie zabrakło oczywiście pytań o brak powołania dla Grabary, zbierającego dobre recenzje w VfL Wolfsburg.

"Na dzisiaj podjęliśmy decyzję, że powołamy takich, a nie innych zawodników. Selekcjoner ma takie prawo, decyzję podjąłem po rozmowach z trenerem bramkarzy. Obserwujemy wszystkich golkiperów, a jest ich bardzo dużo. Obyśmy mieli takie 'problemy' na każdej pozycji" - przyznał Probierz.

Zapytany o kontuzje w kadrze, selekcjoner odparł:

"Z lekkim urazem boryka się Przemysław Frankowski, ale nie powinno być problemów, więc raczej nikogo nie powołamy dodatkowo".

"Problemy z podróżą ma Mateusz Bogusz (pomocnik Los Angeles FC - red.). Czekamy na informację, o której będzie na zgrupowaniu" - dodał.

Selekcjoner, wbrew przewidywaniom niektórych mediów, nie powołał do kadry Michaela Ameyawa z Piasta Gliwice. Zdradził jednak, że boczny pomocnik jest bliski szansy w reprezentacji.

"Jeżeli dalej będzie prezentować się tak jak obecnie, to na pewno jest możliwość, że dostanie powołanie" - zakończył Probierz. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen