Potrzebowaliśmy czasu, mówi Arnautović. Według Baumgartnera Austria wróci do dywizji A
Austriacy słabo rozpoczęli nową edycję Ligi Narodów w grupie B3, remisując 1:1 w Słowenii i przegrywając 1:2 w Oslo. Jednak domowe zwycięstwa w Linzu dały im nowe życie i są teraz jedną z trzech drużyn z siedmioma punktami w tabeli.
"W meczach ze Słowenią i Norwegią to nie byliśmy my. Potrzebowaliśmy czasu, by się w tym odnaleźć. Ale ostatnie dwa mecze to już nasza zasługa" - powiedział Arnautović, który został wybrany zawodnikiem meczu.
Trener Ralf Rangnick był pod wrażeniem tego, jak drużyna radziła sobie z norweskim atakiem, prowadzonym przez groźnego i skutecznego napastnika Erlinga Haalanda: "Mieliśmy trochę szczęścia na początku, kiedy Haaland trafił w poprzeczkę, ale potem kontrolowaliśmy grę. Gol, którego wtedy straciliśmy, był trochę niefortunny. Ale reakcja drużyny była fantastyczna. Szczególnie podobało mi się to, że się nie zatrzymywaliśmy".
W listopadzie Austria odwiedzi Kazachstan i podejmie Słowenię. "Jestem przekonany, że możemy wygrać oba mecze. Wtedy będziemy zwycięzcami grupy i wrócimy do dywizji A, gdzie moim zdaniem jest nasze miejsce" - powiedział pomocnik Christoph Baumgartner.