San Marino znów pisze historię i awansuje do wyższej dywizji Ligi Narodów po rekordowej wygranej
Kolejna niezapomniana karta historii dla reprezentacji San Marino. Drużyna czekała ponad 20 lat na zwycięstwo i przełamała impas we wrześniu. Teraz potrzebowała zaledwie dwóch miesięcy, aby ponownie cieszyć się triumfem, ponownie przeciwko tym samym przeciwnikom, skromnemu Liechtensteinowi. Nadarzyła się również okazja, by położyć wisienkę na torcie: nigdy wcześniej San Marino nie strzeliło trzech goli w jednym oficjalnym meczu!
Liechtenstein 1:3 San Marino
Do przerwy drużyna gości przegrywała po golu Sele w 40. minucie, ale w drugiej połowie nastąpił (epicki!) powrót drużyny prowadzonej przez Włocha Roberto Cevolego. Lazzari przywrócił równość niemal na początku drugiej połowy, a karny Nanniego (66. minuta) dopełnił zwrotu akcji. Golinucci, po asyście Tosiego, był odpowiedzialny za historycznego trzeciego gola San Marino. Wszystkie trafienia można oglądać poniżej:
Najniżej notowana drużyna na świecie?
Według rankingu FIFA, San Marino jest najniżej sklasyfikowaną reprezentacją na świecie. Nic więc dziwnego, że ich ogólny bilans uwzględnia 198 porażek i dziesięć remisów (strzelili 34 gole i stracili 829). Zajmują ostatnie miejsce (210.) w klasyfikacji, ponad 40 punktów za kolejną drużyną, Anguillą. Za nimi znajduje się tylko Erytrea, ale to dlatego, że nie podlega klasyfikacji, ponieważ nie rozegrała oficjalnego meczu od 19 grudnia 2019 roku.