Di María po dwukrotnym trafieniu w derbach: "Dzisiaj wróciliśmy do bycia Benficą"
Choć w lutym skończy 37 lat, Angel Di Maria w niedzielny wieczór nie tylko wytrzymał 87 minut na murawie. On został bohaterem spotkania na szczycie między Benficą a FC Porto. Argentyńczyk oddał sześć strzałów, z których cztery były celne, a dwa znalazły drogę do bramki Smoków. Mało tego, zaliczył też dwa kluczowe podania, po których koledzy oddawali strzały.
Nic dziwnego, że po meczu bohater oceniony przez Flashscore na najwyższą notę na boisku (8,4) był dumny z wygranej. "Prawda jest taka, że jestem zadowolony ze zwycięstwa, zagraliśmy doskonały mecz, zasłużyliśmy na taką grę. W Lidze Mistrzów nie zaprezentowaliśmy się dobrze, nie byliśmy sobą, ale dzisiaj wróciliśmy do bycia Benficą, jaką byliśmy ostatnio i daliśmy naszym fanom wiele radości".
Świętując, zawodnik skierował do kibiców na trybunach gest uścisku. Chciał w ten sposób wyrazić podziw i wdzięczność za ich postawę. Choć Benfica jest obecnie w cieniu i Sportingu, i Porto, to fani odpowiadają ogromnym wsparciem. Średnia widownia aż 59 972 osób nie tylko zostawia daleko w tyle krajowych rywali, ale też należy do najwyższych w Europie. "Gest oznacza tyle, że razem jesteśmy silniejsi. Szczerze mówiąc, nie mogę nic powiedzieć o kibicach (...) nigdy nie jest ich mniej niż 60 tysięcy. To niesamowite".