Gol Przemysława Frankowskiego w wygranym meczu Lens z Strasbourgiem
Lens przed rozpoczęciem spotkanie traciło do PSG sześć punktów w ligowej tabeli. Zwycięstwo w starciu ze Strasbourgiem mogło pozwolić wywrzeć presję na liderze, który zagra w sobotni wieczór z Nice i będzie to trudne spotkanie do Paris Saint-Germain.
Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 10. minucie. Angelo Fulgini, wypuścił Adriena Thomassona w pole karne, Francuz wypatrzył w polu karnym Przemysława Frankowskiego, a Polak precyzyjnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Na początku sędzia nie uznał gola, ponieważ uznał, że Thomasson przy podaniu Fulginiego był za liną obrony, ale na powtórkach było widać, że nie ma mowy o spalonym. Frankowski strzelił swojego trzeciego gola w tym sezonie. Polak jest talizmanem Lens. Jeśli Przemysław trafia do siatki, to Lens takich meczów nie przegrywa.
Lens przeważało w pierwszej połowie i mogło prowadzić nawet wyżej, ale ostatecznie nie udało im się znaleźć drogi do siatki rywali. Do przerwy było 1:0.
Na kolejne trafienie kibice Lens czekali do 65. minuty. Wtedy na linii szesnastego metra piłka spadła pod nogę Facundo Mediny. Argentyńczyk nie zastanawiał się długo, uderzył z woleja i pokonał bramkarza gości. Lens było już blisko zgarnięcia trzech punktów.
Nadzieje Strasbourgowi dał jeszcze Kevin Gameiro. Francuz na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry zdecydował się na uderzenie z dystansu i pięknym strzałem umieścił piłkę w siatce rywali. Był to jednak jedyny gol gości w tym pojedynku.
Lens ma w tym momencie trzy punkty straty w PSG, które zagra w sobotni wieczór z Nice. Już za tydzień Lens zmierzy się właśnie z aktualnym mistrzem Francji, więc będzie możliwość zmniejszenia strat.