Lionel Scaloni, nie przejmuje się posunięciami Messiego "dopóki jest szczęśliwy"
W ciągu ostatniego tygodnia przyszłość Leo Messiego w Paris Saint-Germain była przedmiotem wielu spekulacji po tym, jak należący do Kataru klub zawiesił go za wyjazd do Arabii Saudyjskiej i opuszczenie sesji treningowej.
We wtorek francuskie media poinformowały, że przeprowadzka do saudyjskiego klubu jest "sprawą załatwioną", dodając, że kapitan Argentyny jest w trakcie finalizowania szczegółów przed podpisaniem umowy.
Ojciec Messiego zaprzeczył jednak, aby osiągnięto jakiekolwiek porozumienie z innym zespołem i powiedział, że żadne decyzje nie zostaną podjęte do końca obecnego sezonu.
"Niech idzie tam, gdzie będzie czuł się komfortowo z kolegami z drużyny i fanami klubu" - powiedział Scaloni dla katarskiego kanału Al-Kass.
"Sprawa nie dotyczy nas jako drużyny narodowej, o ile jest szczęśliwy, kiedy do nas dołącza, a my potrzebujemy go szczęśliwego" - dodał 44-letni szkoleniowiec.
Messi, który w zeszłym tygodniu przeprosił władze PSG i kolegów z drużyny, w poniedziałek wrócił do treningów.
Źródło bliskie Messiemu poinformowało agencję Reuters, że zawodnik otrzymał formalną ofertę dołączenia do saudyjskiego klubu Al-Hilal w następnym sezonie. Zwycięzca Pucharu Świata nie zamierza bowiem przedłużać swojego kontraktu z PSG.
W zeszłym roku bogaty w ropę naród zaangażował Messiego, który w przyszłym miesiącu skończy 36 lat, jako ambasadora turystyki. Piłkarz w ramach współpracy odwiedził już Dżuddę w maju 2022 roku.
Następnie wrócił do Arabii Saudyjskiej w styczniu, by rozegrać towarzyski mecz z PSG przeciwko saudyjskiej drużynie All Stars, w której znalazł się Cristiano Ronaldo – rywal Messiego o tytuł najlepszego piłkarza swojego pokolenia.