Kilka lat temu Elye Wahi dał jasno do zrozumienia, że nigdy nie założy koszulki Olympique de Marseille.
No i po co takie deklaracje? Reprezentant Francji podczas niedawnych igrzysk w Paryżu jest już oficjalnie niebiesko-biały.
Wahi przybył do RC Lens z Montpellier pod koniec zeszłorocznego letniego okienka transferowego przy wielu fanfarach, ale jego opłata transferowa (30 milionów euro, rekord klubu) i oczekiwania Francka Haise okazały się przeszacowane.
Napastnik strzelił 12 goli i zapewnił 4 asysty w 36 meczach we wszystkich rozgrywkach z Sang et Or. W Lidze Mistrzów miał decydujący udział w zwycięstwie 2:1 nad Arsenalem dzięki bramce i asyście, a także w remisie 1:1 z PSV.
W wieku 21 lat Wahi będzie najpewniej kontynuować dobrą formę, którą pokazał w La Paillade, a OM poczyniło znaczne wysiłki, aby to zapewnić. Kwota i czas trwania umowy nie zostały określone w oficjalnym komunikacie prasowym klubu. Według Fabrizio Romano, OM zapłaciło 25 milionów euro (plus 5 euro ewentualnych bonusów) i przekazało Lens 15% wpływów z kolejnej transakcji. Mówi się, że Wahi podpisał kontrakt na pięć sezonów.
