PSG coraz bliżej tytułu mistrzowskiego. Może go zgarnąć już w środę
W Parku Książąt wszystkie bramki padły w pierwszej połowie. Już po sześciu minutach półfinaliści Ligi Mistrzów prowadzili 2:0 po samobójczym trafieniu serbskiego pomocnika Nemanji Matica i golu Brazylijczyka Lucasa Beraldo. Później dwie bramki dołożył Portugalczyk Goncalo Ramos, a honorowego gola dla gości strzelił Ghańczyk Ernest Nuamah.
Gwiazdor PSG - Kylian Mbappe - oglądał spotkanie z ławki rezerwowych.
Wcześniej w meczu, którego stawką było drugie miejsce w tabeli, Brest przegrał 0:2 z AS Monaco, z Radosławem Majeckim w bramce.
W 40. minucie pięknego gola z dystansu strzelił reprezentant Szwajcarii Denis Zakaria, a tuż po rozpoczęciu drugiej połowy wynik ustalił Japończyk Takumi Minamino. Już w doliczonym czasie gry czerwone kartki obejrzeli dwaj gracze gości - Marokańczyk Eliesse Ben Seghir oraz Iworyjczyk Wilfried Singo.
W tabeli AS Monaco wyprzedziło Bretończyków o dwa punkty, a ma jeszcze do rozegrania - podobnie jak PSG - mecz zaległy.
Sprawa tytułu mistrzowskiego może się rozstrzygnąć już w najbliższą środę, kiedy to w spotkaniach zaległych paryżanie zagrają na wyjeździe z Lorient, a Monaco będzie podejmować Lille.