Graham Arnold: Souttar ma szansę "pokazać światu, na co go stać"
Souttar zabłysnął podczas awansu Australii do rundy pucharowej ubiegłorocznych mistrzostw świata w Katarze, ale nie zagrał jeszcze pod wodzą nowego menedżera Enzo Maresci po spadku Leicester z Premier League pod koniec ubiegłego sezonu.
Pomimo obecnych trudności na poziomie klubowym, obrońca pozostaje kluczowym członkiem drużyny Arnolda, ponieważ Socceroos kontynuują przygotowania do styczniowego Pucharu Azji i oczekuje się, że zawodnik zacznie spotkanie obok debiutanta Camerona Burgessa.
"Moje przesłanie dla niego jest proste i brzmi: to jest twój etap" - powiedział Arnold.
"To twoja szansa, aby pokazać się trenerowi Leicester i zadać pytanie, dlaczego nie grasz, a także pokazać fanom, jak naprawdę jesteś dobry.
"Musi wykorzystać tę motywację, aby wyjść tam i pokazać wszystkim, którzy oglądają ten mecz, kim jest Harry Souttar i wszyscy będą go pamiętać z mistrzostw świata'.
"Ciężko pracował w klubie, w Leicester. Harry nie ma absolutnie żadnych wątpliwości co do tego, gdzie się znajduje, ma świetną mentalność i chce pokazać światu, na co go stać".
Mecz ten jest ostatnim z serii spotkań towarzyskich Australijczyków, którzy w czerwcu ograli w Pekinie zwycięzców Pucharu Świata, Argentynę, a w październiku zmierzą się z Anglią na Wembley.
W składzie Arnolda zabraknie Mathew Leckie'ego, który doznał kontuzji podczas treningu, wykluczającej go z gry na co najmniej sześć tygodni.
"Nie będzie gotowy na październikowe zgrupowanie" - powiedział Arnold. "Najważniejsze jest zdrowie Leckiego, a z nim jest wszystko w porządku".
"Bardzo przepraszam Melbourne City, to był kompletny wypadek. W żaden sposób nie było to zamierzone, to po prostu jedna z tych rzeczy, które zdarzają się na treningu".