Niemcy rozpoczynają misję Euro 2024 od zwycięstwa z Peru
W pierwszym spotkaniu od czasu odpadnięcia z zeszłorocznych mistrzostw świata w fazie pucharowej, trener Niemiec zastosował nietypowe ustawienie z dwoma napastnikami. Defensywę gości mieli za zadanie niepokoić Fullkrug razem z Timo Wernerem.
Czasami jednak wyglądali niepewnie z piłką na własnej połowie, wielokrotnie tracąc posiadanie i zmagając się z wysokim pressingiem Peru.
"Widać było, że zespół miał dynamikę, zwłaszcza w ataku. Wiele rzeczy było dzisiaj dobrych, może nie na 100%" - powiedział trener reprezentacji Niemiec, Hansi Flick.
"Czasami ostatnie podanie nie było wystarczająco dokładne. Mieliśmy momenty, w których traciliśmy posiadanie piłki. Musimy być bardziej ostrożni".
"Ale zachowaliśmy też czyste konto, co było dla nas bardzo ważne i nad tym pracowaliśmy" - dodał były szkoleniowiec Bayernu.
30-letni Fullkrug otworzył konto w 12. minucie po zgraniu Kaia Havertza klatką piersiową. To właśnie od zdobył także ostatniego gola dla zespołu w fazie grupowej mundialu.
Chwilę później bramkarz Peru, Pedro Gallese, popisał się niesamowitą podwójną obroną, zatrzymując strzał Floriana Wirtza, a następnie Wernera.
Jednak napastnik Werderu Brema, który zadebiutował w reprezentacji kilka dni przed turniejem w Katarze, zdobył piątego gola w swoim piątym meczu reprezentacji, po wspaniałym dośrodkowaniu debiutanta Mariusa Wolfa w 33. minucie meczu.
"Chodziło o to, aby dobrze rozpocząć rok i zachwycić kibiców" - powiedział Fullkrug. "Myślę, że dobrze spisaliśmy się w pierwszej połowie. Potem, w drugiej odsłonie zrobiło się trochę dziko".
Kolejny mecz Niemcy zagrają z Belgią 28 marca w Kolonii.