Piłka nożna wróci do katowickiego Spodka po 26 latach
W turnieju zagrają również Podbeskidzie Bielsko-Biała, ROW Rybnik, czeski Banik Ostrawa i słowacki FK Żeleziarne Podbrezowa. Oba zagraniczne zespoły grają w ekstraklasie.
"Celowo zestawienie uczestników jest tak dobrane, aby wydarzenie kojarzyło się tylko z kibicowaniem w duchu fair play. Cztery z zespoły są zaprzyjaźnione, a dwa - bardzo neutralne kibicowsko. Impreza wpisuje się w obchody 60-lecia GKS" – dodał Górski, w przeszłości piłkarz katowickiego klubu.
W styczniu 1998 w Spodku odbył się turniej organizowany po raz czwarty przez redakcję katowickiego Sportu. Wygrał go GKS po finałowym zwycięstwie nad Odrą Wodzisław po rzutach karnych 4-3. Udział wzięło osiem zespołów ówczesnej pierwszej ligi (dziś ekstraklasy).
Turniej zgromadził na trybunach ponad 6 tys. kibiców. Na trybunach doszło do bijatyki, zawody zostały dokończone po półtoragodzinnej przerwie. Do szpitali trafiło 5 kibiców, na miejscu pomocy medycznej udzielono ok. 100 osobom. Teraz - z racji doboru uczestników - organizatorzy nie mają obaw o atmosferę w Spodku.
"Zagramy na boisku o wymiarach 42 x 22 m ze sztuczną trawą, bandami ledowymi i bramkami 5 x 2 m. Drużyny będą się składały z pięciu graczy (czterech plus bramkarz), zmiany będą hokejowe, a spotkania potrwają po 22 minuty. Uczestnicy zostaną podzieleni na dwie grupy, ich zwycięzcy zagrają w wielkim finale" – wyjaśnił Górski, pracujący wcześniej jako dyrektor ds. organizacji i bezpieczeństwa w GKS.
Organizatorzy przygotowali ponad 9 tysięcy biletów. "Ważny jest dla nas walor integracyjny. Bardzo mi zależy na skróceniu dystansu między kibicami, szczególnie tymi najmłodszymi, a ich piłkarskimi idolami. Dlatego w strefie fana będzie można zrobić sobie wspólne zdjęcie, wziąć autograf. Planujemy też mecz gwiazd między drużyną złożoną z dawnych zawodników GKS a ekipą śląskiej piłki" – zaznaczył dyrektor.
Menadżer Banika Michal Chudik nie krył zadowolenia z zaproszenia drużyny do Katowic. "Mało jest wydarzeń tego typu w halach, dlatego bez wahania skorzystaliśmy z zaproszenia. Nie jest tajemnicą, że relacje naszych kibiców z fanami GKS są zażyłe. Dodatkowo wspieramy się sympatykami ROW i Górnika. Nie możemy się już doczekać turnieju" – stwierdził Czech.