Pokaz siły Hiszpanii. La Rojita wygrała z Ukrainą 5:1 i awansowała do finału ME U21
Już od początku meczu rozgrywanego na Stadionul Steaua w Bukareszcie reprezentacja Hiszpanii była stroną dominującą. Podopieczni Satiego Denii szybko przejęli inicjatywę i w swoim stylu rozgrywali kolejne akcje z uwzględnieniem każdej formacji, czekając przy tym na błąd rywali.
Już w 8. minucie spotkania mocnym strzałem z lewej strony pola karnego Anatoliiego Trubina próbował pokonać Oihan Sancet. Bramkarz Szachtara zachował jednak czujność i wybił uderzenie na rzut rożny.
Ukraina nastawiła się głównie na kontrataki, w których główną rolę odgrywał oczywiście Mykhailo Mudryk. I ku zaskoczeniu wszystkich to właśnie po rajdzie gracza Chelsea i wycofaniu piłki w okolice jedenastego metra z linii końcowej gola strzelił Artem Bondarenko.
Radość zawodników Ruslana Rotana nie trwała jednak długo. W 17. minucie dalekie podanie w polu karnym przejął Abel Ruiz. Napastnik SC Bragi mimo asysty obrońcy zdołał zbliżyć się do bramki, minąć golkipera, a następnie mimo pojawienia się także kilku innych defensorów umieścić piłkę w siatce.
Chwilę później futbolówkę tuż przed linią pola karnego przejął Sancet. Pomocnik Athletiku błyskawicznie przygotował sobie dogodną pozycję i mocnym strzałem po ziemi zapewnił swojej drużynie prowadzenie.
Przed przerwą po kolejnej dynamicznej akcji i dośrodkowaniu Mudryka okazję na wyrównanie miał Danylo Sikan, ale Arnau Tenas wykazał się kunsztem, broniąc silne uderzenie z niewielkiej odległości.
Po przerwie już tylko Hiszpanie
Druga odsłona spotkania to całkowita dominacja Hiszpanów. Piłkarze La Rojita kontrolowali przebieg rywalizacji, grając przy tym niezwykle efektownie. Efektem tej przewagi były aż trzy kolejne trafienia.
Najpierw w 54. minucie do piłki przed polem karnym dopadł Antonio Blanco i mocnym uderzeniem skierowanym blisko lewego słupka pokonał golkipera Ukrainy. Kolejne trafienie autorstwa Aimara Oroza to z kolei piękny techniczny strzał w prawy dolny róg jego bramki po akcji, w której zawodnicy rozgrywali piłkę niemal w każdym fragmencie boiska.
Wszystkie te gole były naprawdę widowiskowe, ale za bramkę meczu można uznać ostatnie trafienie Sergio Gomeza, który posłał piłkę w lewe "okienko".
Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego przez cały czas konsekwentnie grała w swoim stylu. Gracze w czerwonych koszulkach wymieniali mnóstwo podań, co z kolei sprawiało, że Ukraińcy szybciej opadali z sił, próbując odzyskać futbolówkę. Do końca meczu nie byli w stanie wykreować żadnej groźnej sytuacji, a rywale praktycznie nie popełniali błędów.
Tym samym Hiszpanie w świetnym stylu awansowali do wielkiego finału mistrzostw Europy U21, w którym czeka już na nich reprezentacja Anglii. Synowie Albionu wcześniej w środę pokonali Izrael 3:0.