Reprezentacja Anglii pokonała Izrael 3:0 i została pierwszym finalistą Euro U21
Zgodnie z wszelkimi przewidywaniami pierwsze minuty spotkania należały do reprezentacji Anglii. Zawodnicy Lee Carsley'a szybko przejęli inicjatywę i co chwilę zbliżali się pod pole karne rywali, jednak trudno było im sforsować dobrze ustawioną i czujną obroną Izraela. Dlatego szybko zaczęli szukać alternatywnych rozwiązań - w 10. minucie mocny strzał z dystansu oddał Angel Gomes, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.
Większych emocji kibice doczekali się w 13 minucie. Defensywa zespołu Guy'a Luzona popełniła ogromny błąd przy rozgrywaniu akcji blisko własnej bramki. Anglicy przejęli futbolówkę i na przestrzeni kilkunastu sekund stworzyli sobie dwie dogodne sytuacje.
Pierwszy strzał Anthony'ego Gordona został zablokowany w ostatnim momencie przez obrońcę, z kolei uderzenie Emile'a Smith Rowe'a golkiper Tomer Tzarfati zdołał sparować na słupek.
Wydawało się, że Izraelczycy oddalili już zagrożenie, ale sędzia dopatrzył się faulu Karema Jabera w polu karnym. Długo naradzał się z arbitrami VAR, jednak ostatecznie podtrzymał swoją decyzję.
Po chwili do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Morgan Gibbs-White. Napastnik wykonał długi nabieg, ale jego strzał przeleciał obok prawego słupka!
To tylko zmotywowało Anglików, którzy w kolejnej fazie zdominowali przeciwników, a piłkarz Nottingham zdołał zrehabilitować się jeszcze przed przerwą, kiedy uderzeniem głową wykorzystał świetne dośrodkowanie Cole'a Palmera.
Skuteczność Anglików, bezzębni rywale
W drugiej odsłonie spotkania tempo meczu wyraźnie spadło. Anglicy kontrowali grę, a rywale nie mieli pomysłu na zbliżenie się do bramki Jamesa Trafforda.
W 64. minucie meczu po składnej akcji piłkę w siatce z bliskiej odległości umieścił Palmer. Początkowo sędzia Morten Krogh nie uznał gola ze względu na domniemanego spalonego, ale po weryfikacji VAR trafienie zostało zaliczone.
Po straconym golu zawodnicy Izraela szukali jeszcze swoich szans, ale jedyną okazał się celny strzał głową Anana Khalailiego obroniony przez golkipera Manchesteru City.
W końcówce bramkę po kontrataku zdobył jeszcze Cameron Archer, ustalając tym samym wynik meczu i zapewniając swojej drużynie awans do finału Euro U21.