Reprezentacja Polski U21 rozbiła Estonię 5:0. Trzy gole Mikołajewskiego w meczu kadry U18
Od samego początku spotkania rozgrywanego na stadionie Stali Stalowa Wola to reprezentacja Polski była stroną dominującą, a efekty tej przewagi nadeszły już w 8. minucie. Z lewego skrzydła w pole karne podanie posłał Nicola Zalewski. Tam piłkę sprytnie przepuścił Filip Marchwiński, a precyzyjnym strzałem przy dalszym słupku popisał się Michał Rakoczy. Już chwilę później było 2:0, tym razem po indywidualnej akcji zawodnika Romy, który w fantastycznym stylu wymanewrował kilku obrońców i uderzeniem z bliska pokonał Kaura Kivilę.
Podopieczni Adama Majewskiego wciąż kontrolowali przebieg spotkania, choć po jednej z nielicznych akcji rywali mogli sprezentować im gola. W polu karnym skiksował Łukasz Bejger, ale futbolówka na szczęście trafiła jedynie w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Kacpra Tobiasza.
Jeszcze przed przerwą biało-czerwoni podwyższyli prowadzenie. Po fantastycznym rozegraniu akcji mocny strzał z prawej strony pola karnego oddał Kajetan Szmyt. Golkiper zdołał zatrzymać piłkę, ale przy dobitce Filipa Szymczaka był już bez szans. Nastroje przed przerwą mogły być nawet jeszcze lepsze, jednak w ostatnich sekundach rzut karny zmarnował gracz Warty Poznań. Bramkarz wyczuł bowiem jego intencje, a kolejną próbę uderzenia zablokowali obrońcy Estonii.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Polacy wciąż atakowali, a kolejne bramki zdobyli Filip Szymczak i Tomasz Pieńko, który na boisku pojawił się chwilę przed trafieniem. W 81. minucie pomocnik Zagłębia Lubin został sfaulowany w polu karnym. Norweski sędzia Mohammad Usman Aslam podyktował drugą jedenastkę dla naszej ekipy, ale i ta nie została wykorzystana. Tym razem Szymon Włodarczyk strzelił tuż obok słupka.
Ostatecznie biało-czerwoni zwyciężyli 5:0 i awansowali na pierwsze miejsce w grupie D kwalifikacji do mistrzostw Europy U21. Dali dobry przykład podopiecznym selekcjonera Michała Probierza, który spotkanie obserwował z wysokości trybun.
Bezpośrednio z eliminacji na ME awansuje dziewięciu zwycięzców grup oraz trzy najlepsze zespoły z drugich miejsc. Pozostałe sześć drużyn, które zajmą drugie pozycje, utworzy trzy pary barażowe. Ich zwycięzcy także wystąpią w finałach.
Gospodarzem turnieju w 2025 roku będzie Słowacja.
Wygrane młodszych kolegów
We wtorek mecze rozgrywały również inne kadry juniorskie. Reprezentacja Polski U18 prowadzona przez Marcina Włodarskiego pokonała Czechów także 5:0. Hat-tricka już w 19. minucie skompletował Daniel Mikołajewski, a w drugiej odsłonie swoje trafienia dołożyli Oskar Tomczyk i Mike Huras.
Z kolei drużyna do lat 19 zremisowała z Niemcami 3:3. Dwie bramki zdobył Dawid Drachal, a jedną zanotował Junior Nsangou. Aby uzyskać awans do mistrzostw Europy, zawodnicy trenera Wojciecha Kobeszki musieli wygrać to spotkanie i liczyć na korzystny wynik w meczu Kazachstan – Macedonia Północna rozgrywanym w Toruniu. Ostatecznie zespół zajął trzecie miejsce w grupie i nie zakwalifikował się do drugiego etapu eliminacji.