Brutalne starcia policji z kibicami podczas meczu Brazylia - Argentyna na Maracanie
Długoletnia rywalizacja pomiędzy dwoma odnoszącymi największe sukcesy drużynami w piłce nożnej na świecie osiągnęła ogromne zainteresowanie kibiców, którzy w komplecie stawili się na słynnej Maracanie. Brazylijska policja zaatakowała argentyńskich kibiców w odpowiedzi na bójki na trybunach podczas hymnów narodowych. W przekazach światowych było widać, że twarze niektórych kibiców są mocno zakrwawione.
Zamieszki rozpoczęły się w sektorze zajmowanym przez 3000 argentyńskich "ultrasów", gdzie doszło do bójek z brazylijskimi kibicami. Następnie energicznie interweniowała policja, aby zaradzić chaosowi. Wydarzenia przypominały bójki w Copacabanie podczas finału Libertadores pomiędzy Boca Juniors i Fluminense.
Mistrzowie świata pod wodzą kapitana Lionela Messiego udali się pod trybuny, aby spróbować uspokoić sytuację, po czym opuścili boisko i wrócili na ponad 10 minut do szatni. Piłkarze w końcu powrócili, a mecz rozpoczął się z półgodzinnym późnieniem w ogromnej wrzawie. Kibice obu drużyn próbowali się przekrzyczeć co i tak potęgowało nerwową atmosferę. Argentyńczycy chcieli zmazać plamę po ostatniej porażce u siebie z Urugwajem. Z kolei Brazylijczycy mieli już na koncie serię dwóch przegranych z rzędu (z Kolumbią i Urugwajem), a w efekcie skończyło się na trzeciej.
Po całym dramacie przedmeczowym, pierwsza połowa była nerwowa z 22 faulami i kilkoma potyczkami, podczas których rywale często się ze sobą mierzyli, a sędzia próbował uspokoić sytuację, pokazując trzy żółte kartki. Po zmianie stron nie było spokojniej, a rezerwowy gospodarzy Joelinton niedługo po wejściu na boisku, w 81. minucie, ukarany został czerwoną kartką. Zwycięskiego gola dla mistrzów świata, po rzucie rożnym, głową zdobył Nicolas Otamendi.
"Prawda jest taka, że ta grupa po raz kolejny dokonuje historycznych rzeczy" – powiedział Messi o swojej drużynie.
"Oczywiście na początku było źle, ponieważ widzieliśmy, jak biją ludzi. Myślisz o rodzinie, ludziach, którzy tam są, którzy nie wiedzą, co się dzieje, a my bardziej martwimy się tym niż rozgrywaniem meczu. W tamtym momencie mecz był sprawą drugorzędną… Myślę, że jest to jedno z najważniejszych zwycięstw, jakie osiągnęła ta grupa. To coś bardzo miłego móc wygrać tutaj, w Brazylii" - zakończył.
Wraz z zawodnikami Argentyny interweniował także kapitan Brazylii Marquinhos, prosząc kibiców o uspokojenie.
"Martwiliśmy się o rodziny, kobiety i dzieci, które widzieliśmy w panice na trybunach. Na boisku trudno było nam zrozumieć, co się dzieje, to była przerażająca sytuacja" – powiedział Marquinhos.
Zespół "Canarinhos", który wystąpił bez kontuzjowanych Viniciusa Jr i Neymara, po tej przegranej spadł aż na szóste miejsce w tabeli. Pozycję lidera obroniła Argentyna (15 punktów). Dwa punkty mnie zgromadził Urugwaj - najwyższa wygrana w kolejce 3:0 nad Boliwią. Trzecia jest Kolumbia (12), która jako jedyna drużyna nie doznała jeszcze porażki.
Wyniki 6. kolejki i tabela eliminacji MŚ w strefie CONMEBOL
* - Ekwador ma odjęte trzy punkty za fałszowanie dokumentacji dotyczącej jednego z piłkarzy.