Amerykanki znów remisują w grupie. Awansują do fazy pucharowej z zaledwie drugiego miejsca
Czterokrotne mistrzynie świata stwarzały sobie swoje okazje, ale nie potrafiły ich wykorzystać. Nie pomogło nawet wprowadzenie z ławki rezerwowych słynnej Megan Rapione, które również nie była w stanie nic wskórać przeciwko fizycznie grającej obronie Portugalek.
W dodatku rywalki wywołały przerażenie na twarzach amerykańskich kibiców, ponieważ Ana Capeta kilka minut przed końcem spotkania uderzyła w słupek, a później miała jeszcze rzut wolny zza pola karnego. Gdyby Portugalia wygrała, wyrzuciłaby Stany Zjednoczone z turnieju.
Ostatecznie jednak Amerykanki wywalczyły dający im awans remis. Ich forma nie może jednak napawać optymizmem, ponieważ w grupie zremisowały aż dwa spotkania. W 1/8 finału najprawdopodobniej zagrają ze Szwecją, a spotkanie to niewątpliwie będzie hitem tej fazy rozgrywek.
